Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze angielski od 5. lat?

Grupy

Szukaj w grupach

 

angielski od 5. lat?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2008-09-27 18:45:01

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 26 Sep 2008 09:38:55 +0200, medea <e...@p...fm> wrote:

> Iwon(K)a pisze:
>
>> jest jakis sens. Ale kiedys czytalam, ze logopedzi sa przeciwni wczesnym
>> naukom obcego jezyka, bo potem dziecko ma spackany aparat mowy i swojego
>> ojczystego nie umie wymowic z punktu widzenia sztuki logopedycznej.
>
>Tak na logikę wydaje mi się to sensowne. Dziecko powinno najpierw
>poprawnie wymawiać wszystkie rodzime dźwięki, a potem dopiero uczyć się
>obcego języka.

A ja wtrącę w takim razie dziecko w rodzinie dwujęzycznej. Znam takie:
rodzic polski i rodzic angielski. Mluch ma dwa lata, mówi się do niego
w obu jezykach, oba rozumie i wykonuje polecenia natomiast nie mówi
sam jeszcze oprócz kilku prostych słów.
I tak sie zastanawiam czy dwujęzyczność może opóźnić mowę bo się
dziecku plącze sposób mówienia, akcent czy to akurat przypadek raczej.

Druga kwestia w rodzinie mamy dziecko (już szkolne) mieszka we Francji
od urodzenia, matka polka uczyła dziecko od maełego mówic po polsku,
kłopotów z mową nie było raczej i obecnie w wieku 10 lat przyjeżdżając
do Polski po dniu przeskoku spokojnie sie dogaduje w prostych sprawach
po naszemu oczywiście słychać fchrancuskie naloty. W każdej chwili też
potrafi przeskoczyć z rozmowy po polsku z kuzynami na rozmowę z mamą
po francusku. Mimo ciągnięcia dwóch jezyków francuski bez dwóch zdań
jest jej językiem ojczystym i do wymowy nie mozna sie przyczepić, za
grosz tam nie słychać naleciałości polskich.

Z obserwacji dałabym więc plusa na korzyść drugiego języka od małego
ale właśnie z naturalnym kontaktem non stop jeśli ktoś ma mozliwość.
Mniej potem też wkuwania :-)
Inna opcja to IMO wyłącznie zabawa w naukę - przy dwóch spotkaniach w
tygodniu lepiej chyba dać sobie spokój i puszczać dużo płyt dziecku i
piosenek, gry komp. po ang. i też sie osłucha i akcent złapie -
wyjdzie taniej. A już w przedszkolu 2 x 30 min w tyg. w grupie 20 osób
to pomyłka - w tym roku odpuściłam.

pozdrawiam

Magda (MadziaMa)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2008-09-28 18:30:04

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: skrzato <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 25 Wrz, 21:59, Forr <f...@i...pomin.pl> wrote:
> xcihy pisze:
> Jesli zaczna normalna nauke od klasy I to w III beda juz faktycznie cos
> umiec.


Ja swojej corki w przedskzolu nie posylalam na angielski, uznalam, ze
nie ma to sensu, bo wydam tylko pieniadze, a brzdac i tak wiele sie
nie nauczy. Corka jest w tej chwili w klasie trzeciej i obawiam sie,
ze poziom angielskiego jest ten sam co w przedszkolu. Umie troche
pojedynczych slow, ale zeby cos powiedziec, to juz kicha. Musielibysmy
pewnie sami z nia siedziec nad tym angielskim, albo poslac ja
prywatnie. Pewnie tak sie to skonczy, jesli poziom w 4 klasie nie
ulegnie zmianie. Acha, zeby nie bylo, wszystkie dzieci w klasie
reprezentuja podobny poziom, z wyjatkiem tych, ktore ucza sie
angielskiego poza szkola.
pzdr
skrzato

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2008-09-28 22:31:28

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: Agnieszka Krysiak <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Sep, 19:45, Cyb
<c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> wrote:

> I tak sie zastanawiam czy dwujęzyczność może opóźnić mowę bo się
> dziecku plącze sposób mówienia, akcent czy to akurat przypadek raczej.


Moze jak najbardziej. Dziecko musi przez dluzszy czas ustawiac sobie
systemy gramatyczno-leksykalne oraz dostosowywac aparat mowy. I
zawsze, lub prawie zawsze, przewage ma jezyk, z ktorym dziecko ma
najwiecej stycznosci - czyli na poczatku slyszany w domu (fifty-fifty
jesli rodzice mowia dwoma jezykami) a potem ten, ktorym posluguje sie
swiat zewnetrzny.

Agnieszka
--
see see
http://flickr.com/jazzwink

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2008-09-29 07:38:18

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Cyb pisze:

> I tak sie zastanawiam czy dwujęzyczność może opóźnić mowę bo się
> dziecku plącze sposób mówienia, akcent czy to akurat przypadek raczej.

Z tego co wiem, to tak. Dziecko normalnym tempem rozumie oba języki, ale
mówić zaczyna trochę później.

> Druga kwestia w rodzinie mamy dziecko (już szkolne) mieszka we Francji
> od urodzenia, matka polka uczyła dziecko od maełego mówic po polsku,
> kłopotów z mową nie było raczej i obecnie w wieku 10 lat przyjeżdżając
> do Polski po dniu przeskoku spokojnie sie dogaduje w prostych sprawach
> po naszemu oczywiście słychać fchrancuskie naloty. W każdej chwili też
> potrafi przeskoczyć z rozmowy po polsku z kuzynami na rozmowę z mamą
> po francusku. Mimo ciągnięcia dwóch jezyków francuski bez dwóch zdań
> jest jej językiem ojczystym i do wymowy nie mozna sie przyczepić, za
> grosz tam nie słychać naleciałości polskich.

Koleżanka ma córkę (7 lat) w związku francusko-polskim. Mieszkają we
Francji od urodzenia dziecka. Dziecko rozumie po polsku i francusku, ale
jednak bliższy jej jest francuski. Kiedy przyjeżdżają do Polski, bez
problemu dziecko "przerzuca się" na polski, ale w towarzystwie mniej
znanych osób nie jest już takie rozmowne jak zwykle. Poza tym mówi
francuskie "r" (uwularne), ale podobno umiała mówić polskie "r" także.
Podejrzewam, że gdyby spędzali tyle samo czasu w Polsce i Francji, to
dziecko oboma językami mówiłoby tak samo.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2008-09-29 08:51:31

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "Nixe" <n...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive: Yes

"waruga" <w...@g...plll> napisał

> Jakie stare?? Skoro czwartoklasista jak Twoja, a teraz sobie policz o ile
> Twoja jest starsza :).

Nooo, caluśkie pół roku :)

> Jak ja ją podziwiam. Kobieta ma głowę do języków, ostatnio wspominała, że
> gdyby miała kasę, to by się następnego pouczyła.
> Chodziła kilka lat na kurs niemieckiego, a ostatnio zdała (na 5
> oczywiście)
> egzamin państwowy.
> Poza tym ma dar uczenia języków, społecznie uczy dzieci w naszej szkole
> języka, łapią w mig.

A w Gdyni nie ma czasem jakiegoś swojego klona? ;-)

Pozdrawiam
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2008-09-29 08:52:27

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea"...
> Cyb pisze:
>
>> I tak sie zastanawiam czy dwujęzyczność może opóźnić mowę bo się
>> dziecku plącze sposób mówienia, akcent czy to akurat przypadek raczej.
>
> Z tego co wiem, to tak. Dziecko normalnym tempem rozumie oba języki, ale
> mówić zaczyna trochę później.
>
Próbowałam znaleźć artykuł z badaniami nt. dwujęzycznych dzieci, głównie
emigrantów w Wielkiej Brytanii, ale nie pamiętam, gdzie ja to czytałam. :)
Faktycznie tak właśnie podsumowali, rozumienie w normie wiekowej i znaczące
opóźnienie w mówieniu.

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2008-09-29 14:31:42

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: waruga <w...@g...plll> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 29 Sep 2008 10:51:31 +0200, Nixe napisał(a):

> A w Gdyni nie ma czasem jakiegoś swojego klona? ;-)

Nie ;), a ja nie oddam za żadne skarby. Dla mnie to wzór niedościgniony.
Ona jest moim nauczycielem wspomagającym, jaki miałam stres rok temu na
początku ;) gorzej niż przed hospitacją wizytatora. Żartuję. Uczyłam jej
dzieci, skoro specjalnie do mnie posłała to chyba wiedziała co robi,
szczególnie, że zaraz po pierwszym przyszło do mnie następne ;). Bardzo się
cieszę, że to właśnie ją mam jako wspomagającą.
A w ogóle chodzę dzisiaj zadowolona jak pierwszak z pierwszej "buźki" w
zeszycie. Mamy nową dyrekcję i zostałyśmy pochwalone :). Pani dyrektor np.
pofatygowała się na rynek gdzie odbywała się ciekawa impreza, na którą szły
klasy z nauczycielami. Z I-III byłyśmy tylko my. Pani niby przyjechała
tylko porobić zdjęcia i zobaczyć jak się rozwija impreza, ale przy okazji
poobserwowała jak jej kadra pracuje no i usłyszałyśmy kilka miłych słów
dzisiaj. Niby pierdółka, ale wcześniej nikt takich rzeczy nie zauważał.
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2008-09-30 08:14:36

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "xcihy" <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:48dcf050$1@news.home.net.pl...
>>> nabywasz jego znajomość 'przez skórę' w najbardziej naturany sposób. W
>>> efekcie powstaje w głowie pewien zespół zwrotów związanych z konkretnym
>>> zachowaniem/sytuacją, reegularnie utrwalany.
>> Czy to w jakiś sposób ma pozytywny wpływ na dalszą naukę jezyka? Łatwiej
>> będzie z gramatyką, zapamiętywaniem nowych słówek?
> Tak.
> Niekoniecznie, nie.
> Masz bardzo technicznie podejście do nauki języka - gramatyka jest
> narzędziem, środkiem wyrazu, nie celem. :) Gadając z nianią realizujesz
> jednocześnie podstawowy cel języka, czyli komunikację.

Ponieważ jestem jedyny w rodzinie ,który nie widzi powodu by przedszkolaka
męczyć nauką języka obcego (zabawa z językiem nie jest w poblizu możliwa)
szukam wszelkich 'za' by się do niej przekonać. Jest z tym problem, poniewaz
moi znajomi i ich dzieci znają różne jezyki , uczyli się w przeróżny sposób
i w różnym wieku zaczynali a efekt jest podobny. Komunikują się bez
problemów.
xc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2008-09-30 09:15:56

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "xcihy"
>
> Ponieważ jestem jedyny w rodzinie ,który nie widzi powodu by przedszkolaka
> męczyć nauką języka obcego (zabawa z językiem nie jest w poblizu możliwa)
> szukam wszelkich 'za' by się do niej przekonać. Jest z tym problem,
> poniewaz moi znajomi i ich dzieci znają różne jezyki , uczyli się w
> przeróżny sposób i w różnym wieku zaczynali a efekt jest podobny.
> Komunikują się bez problemów.
>
Ja widzę wyłącznie jeden powód - jeśli wszystkie dzieciaki z grupy maja
angielski, to ten nieuczący się z nimi może się czuć wyobcowany. Na
szczęście coraz więcej rodziców podchodzi do tych zajęć rozsądnie i patrząc
po liście wpisanych na zajęcia będzie na nie chodzić połowa dzieci.
Swojej nie zapisałam i nie zamierzam. Na razie ogląda bajki w oryginale,
gra, słucha piosenek. Na klasycznie brytyjskim angielskim akcencie mi nie
zależy, imo zbędny od kiedy większość użytkowników tego języka nigdy nie
było na Wyspach. :)

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2008-09-30 13:51:34

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "xcihy" <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:48e1ee4f$1@news.home.net.pl...
>
>> Ponieważ jestem jedyny w rodzinie ,który nie widzi powodu by
>> przedszkolaka męczyć nauką języka obcego (zabawa z językiem nie jest w
>> poblizu możliwa) szukam wszelkich 'za' by się do niej przekonać. Jest z
>> tym problem, poniewaz moi znajomi i ich dzieci znają różne jezyki ,
>> uczyli się w przeróżny sposób i w różnym wieku zaczynali a efekt jest
>> podobny. Komunikują się bez problemów.
> Ja widzę wyłącznie jeden powód - jeśli wszystkie dzieciaki z grupy maja
> angielski, to ten nieuczący się z nimi może się czuć wyobcowany. Na
> szczęście coraz więcej rodziców podchodzi do tych zajęć rozsądnie i
> patrząc po liście wpisanych na zajęcia będzie na nie chodzić połowa
> dzieci.
> Swojej nie zapisałam i nie zamierzam. Na razie ogląda bajki w oryginale,
> gra, słucha piosenek. Na klasycznie brytyjskim angielskim akcencie mi nie
> zależy, imo zbędny od kiedy większość użytkowników tego języka nigdy nie
> było na Wyspach. :)

Heh , dzieki. Podobnie kombinowałem.
xc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pasowanie na ucznie
a propos reformy (6 laki itd.)
Skolioza
Szkoły nie chcą rad rodziców [długie]
Fryzury dla dziecka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych

zobacz wszyskie »