« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-04-24 21:54:20
Temat: Re: ankieta
Użytkownik "Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> napisał w wiadomości
news:c6enl6$71a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> taaak? a kiedy urodze dziecko? a bede bogata?
A po te wieści to do wróżki...
W każdym razie: jeśli chcesz, żeby się ludzie przed Tobą w pewnym sensie
otwarli, nie dawaj im od razu na wejście do zrozumienia, że masz ich
gdzieś...
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-04-24 21:56:17
Temat: Re: ankietaUżytkownik Sil napisał:
> a wypelniasz czasem swoje ankiety?
> widze ze poczulas sie tak wazna ze uwazasz ze powinnam cie blagac o
> wypelnienie ankiety
> sorry, nie zalezy mi na twojej jakos szczegolnie..
Oszczędzaj czas, kochanie - nie musisz słać mi wieści na grupe i na priv.
Bez odbioru.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-04-24 22:02:01
Temat: Re: ankietaAgaatje wrote:
:: Użytkownik "Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> napisał w wiadomości
:: news:c6enl6$71a$1@atlantis.news.tpi.pl...
::
::: taaak? a kiedy urodze dziecko? a bede bogata?
::
:: A po te wieści to do wróżki...
wlasnie myslalam ze nia jestes,
:: W każdym razie: jeśli chcesz, żeby się ludzie przed Tobą w pewnym sensie
:: otwarli, nie dawaj im od razu na wejście do zrozumienia, że masz ich
:: gdzieś...
::
nie na wejsciu tylko po kilku bezsensownych postach
:: Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-04-24 22:07:04
Temat: Re: ankietaSil wrote:
> Agaatje wrote:
>>> Użytkownik "Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> napisał w wiadomości
>>> news:c6enl6$71a$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>
>>>> taaak? a kiedy urodze dziecko? a bede bogata?
>>>
>>> A po te wieści to do wróżki...
> wlasnie myslalam ze nia jestes,
>>> W każdym razie: jeśli chcesz, żeby się ludzie przed Tobą w pewnym
>>> sensie otwarli, nie dawaj im od razu na wejście do zrozumienia, że
>>> masz ich gdzieś...
>>>
> nie na wejsciu tylko po kilku bezsensownych postach
Bo grupowicze to stado baranow, ktore nie powinny zadawac pytan? Skoro sie
zadaje tzn ze moze az tak bezsensowne nie sa. Natomiast Ty coraz bardziej
starasz sie o olanie ze strony uzytkownikow tej grupy...
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-04-24 22:58:37
Temat: Re: ankieta
"Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> wrote in message
news:c6eg0o$cih$1@nemesis.news.tpi.pl...
Słonko:
Po pierwsze zachowuj się zgodnie z netykietą i przycinaj cytowany
tekst. Zamień też dwukropek na "ptaszka" >. Po drugie racz być
uprzejmą wobec tych, którzy zechcieli zauważyć twoją ankietę, bo mogli
mieć cię głęboko w dupie a okazali
zainteresowanie.
> 1. nie widze powodu pisac mojego zyciorysu itp
Zwykłą uprzejmością i zasadą badacza jest ogólne wyjaśnienie czego
dotyczy ankieta na którą się zaprasza. Chyba nie jesteś badaczem,
który ankietę wykorzystuje do celów "naukowych"?
Zwyczajem a nawet obowiązkiem, naukowym jest przedstawić się, z jakiej
jest się uczelni i czego dotyczą badania.
Na dobrą sprawę na egzaminie ktoś może się do tego teoretycznie
przyczepić.
> :: > 2. ankiete ma wypelnic ten kto chce
> ::
> :: A łyżka na to ... niemożliwe ;-)
Jeśli ci zalezy na dobrych badaniach to postaraj się o ich jakość,
nawet internetowych.
> :: > 3. jesli mam nie ufac prawdziwosci odpowiedzi to wlasciwie
moznaby
> :: nie ufac > wiekszosci przeprowadzanych badaniom i sondazom
> ::
> :: Ale 'większość badań i sondaży' jest przeprowadzonych na
> :: reprezentatywnej próbie.
Jak pokazują chociażby wyniki wyborów, nawet ta próba często daje
wyniki różniące się o 50%. (np. 4% w sondażach i 8% w wyborach dla LPR
lub 6% dla UW w sondażach i 2 w wyborach, % przyznających się do
głosowania na SLD w 2 lata po wyborach w stosunku do faktycznie
oddanych głosów etc. etc. A błędy dotyczą nie tylko polityki.)
Twoja ankieta nie dość, że internetowa (1/5mieszkańcy Wawy, z reguły
dobrze sytuowani, więksi "światowcy" itp.) to posiada z założenia błąd
polegający na tym, że ogłaszasz ją na tych grupach, w tych miejscach,
które się tobie podobają, nie jest to dobór losowy. Jaką poprawkę
weźmiesz? Przy tak poważnych pytaniach.
> :: > 4. pola 44 i 45 nie sa obowiazkowe
więc nie wciskaj znienacka pytania o email i nazwisko jesli na
początku piszesz o "pełnej anonimowości", można poczuć się trochę
manipulowanym mimo zaznaczenia o dobrowolności.
> :: > 5. pomimo odkrycia bardzo rzadkiego wystepowania
refleksyjnosci u
> :: ludzi
Pewnie odkryłaś nieznane sobie zjawisko u innych ludzi...
> przepraszam ale nie mam czasu na dyskusje.
I właśnie o to chyba się rozchodzi. Robiąc badania do magisterki
zauważyłem, że wielu ludzi chce zrobić jak najbardziej powazne badania
ale nie ma najmniejszej ochoty zniżać się do poziomu ankietera żeby
przeprowadzić autentyczny sondaż.
Wielu też podobnie jak Ty, wymyśla dziesiatki (a nawet setki) pytań.
Bez sensu bo: żeby opracować 40 pytań trzeba zrobić ze 40 tabelek - 40
stron z króciutkim opisem tabel. Skoro pytasz o wykształcenie i wiek
to dobrze jest sprawdzić zależności między np. odp. na pyt. 2 i 24, 4
i 13, 3 i 33 itd. inaczej pytania o status są zbędne.
Do tego są pytania opisowe także na samą część badawczą wyjdzie min.
200 stron. Chyba, że nie masz zamiaru poważnie podejść do badań, jak
sama piszesz, naukowych albo promotora mało obchodzi co robią
studenci, bywa że sam nie potrafi robić badań.
Im dłuższa ankieta tym mniej chetnie badani odpowiadają.
Temat krąży wokół spraw ciężkich i drążenie "a czy kochasz tate? a
mamę? a czy byś ich zamienił? itd. zwłaszcza u osób niechcących się
wgłębiać w autoanalizę spowoduje mniej lub bardziej świadome kłamanie,
(jedna trzecia pytań to pytania "negatywne" -związane z krzywdą ew.
doznaną od rodziców.).
Jesli ktoś miał trudne dzieciństwo to z reguły "nie pamięta", masz
pytania sprawdzające prawdomówność w teście?
Zamiast się obrażać, dla jakości pracy, posłuchaj tego co mają do
powiedzenia Twoi badani.
> i jestem przekonana ze opowiedzenie czegos wiecej o tej ankiecie w
> szczerosci odpowiedzi by nie pomoglo, a prawdopodobnie przeciwnie.
Pomogłoby a owszem. Jeden z prozaicznych powodów to nawiązanie
kontaktu z ankietowanym, szacunek dla niego, no i takie są wymogi
profesji naukowca.
Pytania:
- Czego w dzieciństwie brakowało Ci najbardziej?
Czy można odpowiedzieć jednym zdaniem? 10 -cioma?
-Czy gdybyś mógł/a, zamieniłbyś/abyś któregoś z rodziców na innego?
Jeśli tak, napisz kogo i dlaczego?
na Cindy Crawford i Kena...na Billa Gatesa i królową Wiktorię.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-04-25 20:40:01
Temat: Re: ankietaSpecyjal wrote:
>
> Słonko:
> Po pierwsze zachowuj się zgodnie z netykietą i przycinaj cytowany
> tekst. Zamień też dwukropek na "ptaszka" >. Po drugie racz być
Co do przycinania, to zgoda. Ale nie ma w netykiecie (a specjalnie
przeszukałem kilkanaście opracowań) nic o znaczku do cytowania.
Przesadzasz, człowieku.
> uprzejmą wobec tych, którzy zechcieli zauważyć twoją ankietę, bo mogli
> mieć cię głęboko w dupie a okazali
> zainteresowanie.
Poczytałem wątek i coś Ci się pomyliło, człowieku. Zobacz kto zaczął tą
dyskusję. Najpierw (w poprzednim wątku) niejaka Solana napisała kilka
uwag i pytań. I potem, w obecnym wątku, niejaka MOLNARka natychmiast
zarzuciła że nie było odpowiedzi na te pytania/uwagi, dodatkowo
dorzuciła kilka swoich "wniosków".
Zaraz. Ktoś o coś prosi. w sposób jaki uznaje za stosowne. Jeśli komuś
to nie odpowiada - przecież może to pominąć, zignorować, itp. Jeśli coś
chce wiedzieć - DODATKOWO - może spytać. Tak NORMALNIE spytać, nie w
sposób pretensjonalno-kąśliwo-złośliwy, jak to zrobiły Solana i MOLNARka.
>
> Zwykłą uprzejmością i zasadą badacza jest ogólne wyjaśnienie czego
> dotyczy ankieta na którą się zaprasza. Chyba nie jesteś badaczem,
> który ankietę wykorzystuje do celów "naukowych"?
>
Chyba nie zauważyłeś, ale na początku napisano o tym czemu ma służyć
ankieta. OK, w poprzednim wątku, ale dotyczącym tej samej ankiety.
Czytaj dokładnie, człowieku.
> Zwyczajem a nawet obowiązkiem, naukowym jest przedstawić się, z jakiej
> jest się uczelni i czego dotyczą badania.
Nie ma takiego zwyczaju, zazwyczaj ludzie podają jedynie po co to robią,
rzadkością jest podanie uczelni czy innych danych.
> Na dobrą sprawę na egzaminie ktoś może się do tego teoretycznie
> przyczepić.
>
Jakim egzaminie? Chyb wymyśliłeś sobie historię.. :)
>>:: > 2. ankiete ma wypelnic ten kto chce
>>:: A łyżka na to ... niemożliwe ;-)
> Jeśli ci zalezy na dobrych badaniach to postaraj się o ich jakość,
> nawet internetowych.
Nie ma podstaw decydować o tym co jest wyznacznikiem jakości dla autora
ankiety. Czyli Twoja rada jest OK, tylko w sumie nie wiadomo o jaki
aspekt jakości tego badania Ci chodzi.
> Jak pokazują chociażby wyniki wyborów, nawet ta próba często daje
> wyniki różniące się o 50%. (np. 4% w sondażach i 8% w wyborach dla LPR
> lub 6% dla UW w sondażach i 2 w wyborach, % przyznających się do
> głosowania na SLD w 2 lata po wyborach w stosunku do faktycznie
> oddanych głosów etc. etc. A błędy dotyczą nie tylko polityki.)
>
Zgadzam się z Tobą.
> Twoja ankieta nie dość, że internetowa (1/5mieszkańcy Wawy, z reguły
> dobrze sytuowani, więksi "światowcy" itp.) to posiada z założenia błąd
> polegający na tym, że ogłaszasz ją na tych grupach, w tych miejscach,
> które się tobie podobają, nie jest to dobór losowy. Jaką poprawkę
> weźmiesz? Przy tak poważnych pytaniach.
>
No przesadziłeś z tym rozkładem ("..1/5 mieszkańcy Wawy.."), tym
bardziej że nie wiemy gdzie jeszcze ankieta była zbierana. Ta sama uwaga
do argumentu "ogłaszasz ją na tych..." - nie wiadomo gdzie jeszcze
ankieta była zbierana.
>>:: > 4. pola 44 i 45 nie sa obowiazkowe
> więc nie wciskaj znienacka pytania o email i nazwisko jesli na
> początku piszesz o "pełnej anonimowości", można poczuć się trochę
> manipulowanym mimo zaznaczenia o dobrowolności.
Dlaczego użyłeś określenia "znienacka"? Przecież PRZED tym pytaniem, jak
słusznie zauważasz, jest uwaga dotycząca tych pytań..
>>:: 5. pomimo odkrycia bardzo rzadkiego wystepowania
>>:: refleksyjnosci u ludzi
>
> Pewnie odkryłaś nieznane sobie zjawisko u innych ludzi...
A tu czysta malutka złośliwość. Wstydź się.
>>przepraszam ale nie mam czasu na dyskusje.
>
> I właśnie o to chyba się rozchodzi. Robiąc badania do magisterki
> zauważyłem, że wielu ludzi chce zrobić jak najbardziej powazne badania
> ale nie ma najmniejszej ochoty zniżać się do poziomu ankietera żeby
> przeprowadzić autentyczny sondaż.
>
> Wielu też podobnie jak Ty, wymyśla dziesiatki (a nawet setki) pytań.
> Bez sensu bo: żeby opracować 40 pytań trzeba zrobić ze 40 tabelek - 40
> stron z króciutkim opisem tabel. Skoro pytasz o wykształcenie i wiek
> to dobrze jest sprawdzić zależności między np. odp. na pyt. 2 i 24, 4
> i 13, 3 i 33 itd. inaczej pytania o status są zbędne.
Bez sensu? Dlaczego opracowanie 40 (a nawet 100) pytań jest bezsensowne?
Im więcej danych, tym lepszy obraz. Jeśli autor ankiety uważa że właśnie
taka ilość pytań jest mu potrzebna, to jego sprawa. Jeśli
ankietowanemu to nie pasuje - po prostu nie wypełnia ankiety.
A co do korelacji - to też sprawa autora. Pokaż mi, proszę, gdzie tutaj
są takie zależności które skutkują bezzasadnością niektórych pytań.
> Do tego są pytania opisowe także na samą część badawczą wyjdzie min.
> 200 stron. Chyba, że nie masz zamiaru poważnie podejść do badań, jak
> sama piszesz, naukowych albo promotora mało obchodzi co robią
> studenci, bywa że sam nie potrafi robić badań.
Nie rozumiem - podchodzisz do autorki sceptycznie. Dlaczego uważasz że
tego co zbierze nie wykorzysta w odpowiedni sposób? Tak jakbyś chciał
zanegować sens tego badania. Nieładnie.
> Im dłuższa ankieta tym mniej chetnie badani odpowiadają.
Zgadzam się. Mam nadzieję że autorka też się z tym liczy.
> Temat krąży wokół spraw ciężkich i drążenie "a czy kochasz tate? a
> mamę? a czy byś ich zamienił? itd. zwłaszcza u osób niechcących się
> wgłębiać w autoanalizę spowoduje mniej lub bardziej świadome kłamanie,
> (jedna trzecia pytań to pytania "negatywne" -związane z krzywdą ew.
> doznaną od rodziców.).
> Jesli ktoś miał trudne dzieciństwo to z reguły "nie pamięta", masz
> pytania sprawdzające prawdomówność w teście?
>
A tutaj to się mylisz. Ludzie (dorośli) bardzo eksponują to co ich
spotkało w dzieciństwie, jakie ono było, niezleżnie od tego czy było
proste, czy trudne. A jeśli dochodzi do tego anonimowość, to bardzo
często totalnie puszczają im hamulce.
>>i jestem przekonana ze opowiedzenie czegos wiecej o tej ankiecie w
>>szczerosci odpowiedzi by nie pomoglo, a prawdopodobnie przeciwnie.
>
> Pomogłoby a owszem. Jeden z prozaicznych powodów to nawiązanie
> kontaktu z ankietowanym, szacunek dla niego, no i takie są wymogi
> profesji naukowca.
>
Nawiązanie kontaktu - owszem. Ale zobacz (na przykładzie Solany i
MOLNARki, jak podeszły potencjalne ankietowane - pretensje i kąśliwe
uwagi od samego początku.. Więc gdzie tu miejsce na szacunek?
> Pytania:
> - Czego w dzieciństwie brakowało Ci najbardziej?
> Czy można odpowiedzieć jednym zdaniem? 10 -cioma?
przecież można odpowiedzieć DOWOLNIE. O co masz tutaj pretensje?
> -Czy gdybyś mógł/a, zamieniłbyś/abyś któregoś z rodziców na innego?
> Jeśli tak, napisz kogo i dlaczego?
>
> na Cindy Crawford i Kena...na Billa Gatesa i królową Wiktorię.
Człowieku, najpierw polemizujesz merytoryczna, a na koniec wyśmiewasz
pytania.. Po co?
Andrzej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-04-25 23:15:28
Temat: Re: ankieta
Użytkownik "Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> napisał w wiadomości
news:c6eobt$5el$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Agaatje wrote:
> :: Użytkownik "Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> napisał w wiadomości
> :: news:c6enl6$71a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ::
> ::: taaak? a kiedy urodze dziecko? a bede bogata?
> ::
> :: A po te wieści to do wróżki...
> wlasnie myslalam ze nia jestes,
> :: W każdym razie: jeśli chcesz, żeby się ludzie przed Tobą w pewnym
sensie
> :: otwarli, nie dawaj im od razu na wejście do zrozumienia, że masz ich
> :: gdzieś...
> ::
> nie na wejsciu tylko po kilku bezsensownych postach
>
> :: Agata
>
które nie były bezsensowne !
Cięzko napisac dlaczego ci jest potrzebna ankieta i udzielic odpowiedzi na
zadane pytania ?? albpo napisac vcos w stylu :
rodzy uzytkownicy grupy prowadze badania naukowe nad..........
Bardzo Was proszę o życzliwe, szczere i prawdziwe odpowiedzi na niżej
przedstawione pytania na ten temat. Proszę o czytelne wpisywanie odpowiedzi
lub zaznaczenie prawidłowej odpowiedzi znakiem X. Dziękuję
pzynajmniej mnie tak uvczono za czasów studiowania tworzenia ankiet ,
kwestinariuszy itd a Twoje pytania wymagaja otwartowsci , wiec jak ludzie
maja na nie odpowiedziec jka ty traktujesz ich z góry : "nie odpowiem bo
nie, nan gdzieś jak mi odpowiesz "etc
Sorry ale jednak niechce mi si etracic czasu na wpełnienie twojej ankiety
pozdrówka
Czarownica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-04-25 23:39:10
Temat: Re: ankieta
> Co do przycinania, to zgoda. Ale nie ma w netykiecie (a specjalnie
> przeszukałem kilkanaście opracowań) nic o znaczku do cytowania.
> Przesadzasz, człowieku.
widac słabo szukałes bo jest ;)al etez o tym zapominam
> Poczytałem wątek i coś Ci się pomyliło, człowieku. Zobacz kto zaczął tą
> dyskusję. Najpierw (w poprzednim wątku) niejaka Solana napisała kilka
> uwag i pytań. I potem, w obecnym wątku, niejaka MOLNARka natychmiast
> zarzuciła że nie było odpowiedzi na te pytania/uwagi, dodatkowo
> dorzuciła kilka swoich "wniosków".
> Zaraz. Ktoś o coś prosi. w sposób jaki uznaje za stosowne. Jeśli komuś
> to nie odpowiada - przecież może to pominąć, zignorować, itp. Jeśli coś
> chce wiedzieć - DODATKOWO - może spytać. Tak NORMALNIE spytać, nie w
> sposób pretensjonalno-kąśliwo-złośliwy, jak to zrobiły Solana i MOLNARka.
z tak kąśliwie tego nie zrobiły !
> Chyba nie zauważyłeś, ale na początku napisano o tym czemu ma służyć
> ankieta. OK, w poprzednim wątku, ale dotyczącym tej samej ankiety.
> Czytaj dokładnie, człowieku.
jest cos takiego w badaniach naukowych jak jak wyjasnienie w ankiecie o co i
dlaczego ! w smej ankiecie czy kwestionariuszu a nie gdzies pobocznie!
> > Zwyczajem a nawet obowiązkiem, naukowym jest przedstawić się, z jakiej
> > jest się uczelni i czego dotyczą badania.
> Nie ma takiego zwyczaju, zazwyczaj ludzie podają jedynie po co to robią,
> rzadkością jest podanie uczelni czy innych danych.
jest , talki zwyczaj o ile sie robi takie bdania na reprezentatywnej próbie
i osobiscie ;) net daje co tu duzo mówic spora anonimowość
> > Na dobrą sprawę na egzaminie ktoś może się do tego teoretycznie
> > przyczepić.
>
> Jakim egzaminie? Chyb wymyśliłeś sobie historię.. :)
a ty wiesz chcoiaz o czym mówisz??Mog sie do tego przyczepic na egzaminie !
> Nie ma podstaw decydować o tym co jest wyznacznikiem jakości dla autora
> ankiety. Czyli Twoja rada jest OK, tylko w sumie nie wiadomo o jaki
> aspekt jakości tego badania Ci chodzi.
chociazb yszacunku do ankietowanych
Twoja ankieta nie dość, że internetowa (1/5mieszkańcy Wawy, z reguły
> > dobrze sytuowani, więksi "światowcy" itp.) to posiada z założenia błąd
> > polegający na tym, że ogłaszasz ją na tych grupach, w tych miejscach,
> > które się tobie podobają, nie jest to dobór losowy. Jaką poprawkę
> > weźmiesz? Przy tak poważnych pytaniach.
> No przesadziłeś z tym rozkładem ("..1/5 mieszkańcy Wawy.."), tym
> bardziej że nie wiemy gdzie jeszcze ankieta była zbierana. Ta sama uwaga
> do argumentu "ogłaszasz ją na tych..." - nie wiadomo gdzie jeszcze
> ankieta była zbierana.
Widzialam ja na kilku grupach jak dla mnie dających całkowicie nie
reprezentatywna próbe
> > I właśnie o to chyba się rozchodzi. Robiąc badania do magisterki
> > zauważyłem, że wielu ludzi chce zrobić jak najbardziej powazne badania
> > ale nie ma najmniejszej ochoty zniżać się do poziomu ankietera żeby
> > przeprowadzić autentyczny sondaż.
ja robiłam bdania osobiscie z autentyznym sondazem ale co kto woli jakośc
czy ilosć - autorka postawiła na ilość zwzywszy n ato ze na kilku ni
epowizanych ze soba grupach ankieta sie pojawiła
> Bez sensu? Dlaczego opracowanie 40 (a nawet 100) pytań jest bezsensowne?
> Im więcej danych, tym lepszy obraz. Jeśli autor ankiety uważa że właśnie
> taka ilość pytań jest mu potrzebna, to jego sprawa. Jeśli
> ankietowanemu to nie pasuje - po prostu nie wypełnia ankiety.
> A co do korelacji - to też sprawa autora. Pokaż mi, proszę, gdzie tutaj
> są takie zależności które skutkują bezzasadnością niektórych pytań.
wyjśnił Specjal dośc jasno co miał na myśli! ankiete miedzy innycmi
przeprowaza sie dlatego zeby wykzac korelacje pomiędzu pozczególnymi
wskażnikami i zmiennymi , a niekt pytania sa zbęde no i ilośc przy pytaniach
otwartych ! zuwz jedno kazdy moze udzilic innej odpowiedzi tzreba to potem
poggrupowć i przypisać danej grupie potem umiescic w tabeli etc dajmy na to
kazdy udzieli 100 inhnych odpowiedzi trzeba znależć takie kt pasuja do
siebie i stworzyc grupe odp kt umieszcza sie w tabeli - tez uwzm ze
zdecydowanie za duzo pytan otwartych
> > Do tego są pytania opisowe także na samą część badawczą wyjdzie min.
> > 200 stron. Chyba, że nie masz zamiaru poważnie podejść do badań, jak
> > sama piszesz, naukowych albo promotora mało obchodzi co robią
> > studenci, bywa że sam nie potrafi robić badań.
no własnie zajmie przy takiej ilości pytan otwartych około 200 stron a
gdzie teoria wnioski etc
> > Temat krąży wokół spraw ciężkich i drążenie "a czy kochasz tate? a
> > mamę? a czy byś ich zamienił? itd. zwłaszcza u osób niechcących się
> > wgłębiać w autoanalizę spowoduje mniej lub bardziej świadome kłamanie,
> > (jedna trzecia pytań to pytania "negatywne" -związane z krzywdą ew.
> > doznaną od rodziców.).
> > Jesli ktoś miał trudne dzieciństwo to z reguły "nie pamięta", masz
> > pytania sprawdzające prawdomówność w teście?
> >
>
> A tutaj to się mylisz. Ludzie (dorośli) bardzo eksponują to co ich
> spotkało w dzieciństwie, jakie ono było, niezleżnie od tego czy było
> proste, czy trudne. A jeśli dochodzi do tego anonimowość, to bardzo
> często totalnie puszczają im hamulce.
nie zawsze , wiec mozesz własnie ty się mylic - ludzie z niechęcią
odpowiadaja ana pytania trudne a jesli do tego mieli trudne dzieciństwo to
juz badź pewien z enie otwoeraja sie tak szybko nawet jesli ankieta jest
anonimowa
> > Pomogłoby a owszem. Jeden z prozaicznych powodów to nawiązanie
> > kontaktu z ankietowanym, szacunek dla niego, no i takie są wymogi
> > profesji naukowca.
> >
>
> Nawiązanie kontaktu - owszem. Ale zobacz (na przykładzie Solany i
> MOLNARki, jak podeszły potencjalne ankietowane - pretensje i kąśliwe
> uwagi od samego początku.. Więc gdzie tu miejsce na szacunek?
a gdzie miejsce na sza cunek osoby kt przeprowadza ankiete na kilku róznych
grupach i na pytanie dotyczące ankiety reaguje tak samo jak tutaj ?? a
pytania Molnarki i Solany nie były kąśliwe i złośliwe
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-04-26 08:26:47
Temat: Re: ankietaCzarownica wrote:
>>Co do przycinania, to zgoda. Ale nie ma w netykiecie (a specjalnie
>>przeszukałem kilkanaście opracowań) nic o znaczku do cytowania.
>>Przesadzasz, człowieku.
>
> widac słabo szukałes bo jest ;)al etez o tym zapominam
>
jest? to poproszę linka
> jest , talki zwyczaj o ile sie robi takie bdania na reprezentatywnej próbie
> i osobiscie ;) net daje co tu duzo mówic spora anonimowość
nie ma. popiszemy dalej? :)
> a ty wiesz chcoiaz o czym mówisz??Mog sie do tego przyczepic na egzaminie !
>
Może w końcu ktoś powie do czego się mogą przyczepić?
> chociazb yszacunku do ankietowanych
szacunek do ankietowanych ma sie nijak do jakości merytorycznej ankiety,
a o tym pisał Specyjal
> Widzialam ja na kilku grupach jak dla mnie dających całkowicie nie
> reprezentatywna próbe
Jak dla Ciebie. A może widziałaś kawałek? Może ankieta była nie tylko na
sieci? Przecież Internet to tylko skrawek życia...
> ja robiłam bdania osobiscie z autentyznym sondazem ale co kto woli jakośc
> czy ilosć - autorka postawiła na ilość zwzywszy n ato ze na kilku ni
> epowizanych ze soba grupach ankieta sie pojawiła
Zauważ że ilość nie musi negować jakości.
>
> wyjśnił Specjal dośc jasno co miał na myśli! ankiete miedzy innycmi
> przeprowaza sie dlatego zeby wykzac korelacje pomiędzu pozczególnymi
> wskażnikami i zmiennymi , a niekt pytania sa zbęde no i ilośc przy pytaniach
> otwartych ! zuwz jedno kazdy moze udzilic innej odpowiedzi tzreba to potem
> poggrupowć i przypisać danej grupie potem umiescic w tabeli etc dajmy na to
> kazdy udzieli 100 inhnych odpowiedzi trzeba znależć takie kt pasuja do
> siebie i stworzyc grupe odp kt umieszcza sie w tabeli - tez uwzm ze
> zdecydowanie za duzo pytan otwartych
"Między innymi" - a może tutaj nie chodzi tylko o korelacje, hmm?
Co co pytań zbędnych (w/g Ciebie), to może autorka ma jednak cel by
stosować właśnie taki zestaw pytań? Nie wiemy..
> no własnie zajmie przy takiej ilości pytan otwartych około 200 stron a
> gdzie teoria wnioski etc
To Twoja ocena ile to by zajęło - skąd wiesz ile to zajmie autorce? Może
taki jest cel by to zajęło tak dużo miejsca, a może poddane to zostawnie
takiej analizie że końcowo wyjdzie np. 30 stron?
Nie wiemy..
> nie zawsze , wiec mozesz własnie ty się mylic - ludzie z niechęcią
> odpowiadaja ana pytania trudne a jesli do tego mieli trudne dzieciństwo to
> juz badź pewien z enie otwoeraja sie tak szybko nawet jesli ankieta jest
> anonimowa
Jestem pewien czego innego, takie mam doświadczenia. Ty masz widocznie
inne (a raczej nie masz).
>
> a gdzie miejsce na sza cunek osoby kt przeprowadza ankiete na kilku róznych
> grupach i na pytanie dotyczące ankiety reaguje tak samo jak tutaj ?? a
> pytania Molnarki i Solany nie były kąśliwe i złośliwe
Były kąśliwe. Popatrz sobie. Chyba że to dla Ciebie jest normalna
komunikacja międzyludzka, no to wtedy nie mam o czym dyskutować..
A co ma szacunek do tego kto i gdzie przeprowadza ankietę? A reakcja,
jak wspomniałem, była dla mnei w takim tonie jakie były uwagi.
Andrzej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-04-26 09:36:15
Temat: Re: ankieta
Użytkownik "Sil" <USUNTO@Sylwia@k.pl> napisał w wiadomości
news:c6eg0o$cih$1@nemesis.news.tpi.pl...
> przepraszam ale nie mam czasu na dyskusje.
> i jestem przekonana ze opowiedzenie czegos wiecej o tej ankiecie w
> szczerosci odpowiedzi by nie pomoglo, a prawdopodobnie przeciwnie.
Podaj nazwe szkoly i wydzialu, bo tam osoby badane maja sie zwracac z
ewentualnymi skargami i wnioskami.
I zacznij badanych traktowac jak ludzi a nie jak narzedzie do zaliczenia.
Kania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |