Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sky" <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: anoreksja - jak ja pokonac samodzielnie?
Date: Thu, 20 Apr 2006 01:59:11 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 45
Message-ID: <e26irl$s41$1@news.onet.pl>
References: <1...@i...googlegroups.com>
<e23fkv$81u$1@news.onet.pl>
<1...@j...googlegroups.com>
Reply-To: "Sky" <s...@B...pl>
NNTP-Posting-Host: ntwklan-81-219-243-80.devs.futuro.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1145491126 28801 81.219.243.80 (19 Apr 2006 23:58:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 19 Apr 2006 23:58:46 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
X-Sender: cDWZk+9QRaMyB91BmE8Mxw==
X-Antivirus-Status: Clean
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-Antivirus: avast! (VPS 0616-2, 2006-04-18), Outbound message
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:342646
Ukryj nagłówki
Uzytkownik <j...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:1145456990.635109.318280@j33g2000cwa.googlegrou
ps.com...
dzieki za odpowiedz... widzisz, ze mna to jest tak, ze mnóstwo
ludzi mi próbowalo pomóc... nikt sie ode mnie nie odwrócil, mam
ich nadal obok siebie, chetnych do rozmowy, wysluchania,
doradzenia... Wiem jednak, ze najwieksza praca nalezy do mnie,
jesli sama sobie czegos nie poukladam w glowie, to nic mi nie
pomoze, nawet najblizsi... Poza tym i oni moga sie zmeczyc
czekaniem na rezultaty...
-Przeciez to ludzkie, normalne.
Nienormalne byloby gdyby sie nie zmeczyli... ;)
Bo mi sie zawsze wydaje, ze sobie poradze,
ze od dzis juz zaczne jesc normalnie i pokaze, ze umiem sobie
dac z tym rade,[...]
-I tu sama slusznie dostrzegasz gdzie popelniasz podstawowy blad -
nie bierzesz poprawki ze ci sie tylko "wydaje ze sobie poradzisz",
ze ci sie WYDAJE ze "umiesz", ze "pokazesz". Po co? ;)
Czasem mi sie udaje przelamac ten opór, ale na ogól to
bardzo trudne...
- W moim odczuciu-postrzeganiu Normalnosc to stan który jest niejako "sam z
siebie" [naturalny], trwa, staje sie-dzieje sie bez jakiegos nadzwyczajnego
wysilku jego osiagniecia, to powrót psychiki do równowagi -jak kulka wraca i
nieruchomieje na dnie dolka. Moze wystarczy jej nie "wybijac" niepotrzebnymi
oddzialywaniami, wlasnymi zbednymi stymulacjami, wysilkami, "przelamywaniem
sie"?!
To tak jak z indianami którzy gdy sie poczuli "zagubieni" -siadali tam gdzie
stali i tak dlugo siedzieli nieruchomo az "dusza do nich nie powrócila
sama". Zero gonienia za czyms, za równowaga, jakas taka piekna spokojna i
wrazliwa "biernosc", czekanie az sie wszystko samo wyreguluje...ulozy. ;)
Gdzies kiedys uslyszalem najwspanialsza rade jak sobie radzic z
"pokusami" -np tego co uwazamy -czesto blednie- za zle i szkodliwe acz
przyjemne /chocby jedzenie ;)/.
Otóz ponoc najszybciej sie pokonuje pokusy...ulegajac im... ;P
Ale zawsze moge sie przeciez mylic... ;)
|