Data: 2005-10-27 16:28:16
Temat: Re: anty-instykt;)
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
All
>!!?? O czym Ty mówisz!... Jakie wykorzystał?! Jaki Twój skrót!? Jakie
>czarne/białe!?
>Sądzę, że nadal wiem o co Ci chodzi (o przyczynę "anty-instynktu"), a moja
>odpowiedź
>jest dokładnie taka, jaka powinna być moja odpowiedź.
No a ja także sądzę,że moja moja odpowiedz była dokładnie taka, jaka powinna
być moja odpowiedz na twój post;)
Poza tym - sądzę, że
>więc w którym miejscu Twoim zdaniem uczyniłem
>sam jakiś mylący Cię skrót myślowy?...
Moje zdanie mówi, że nie chodzi o twój skrót myślowy, tylko o mój skrót
myslowy:)
>:). Dziękuję. Powiem jednak, że jeśli sądzisz, że odpowiedź jest pozornie
>prawdziwa,
>to tylko znaczy, że wszystko z nami w porządku :), i rozmawiamy jedynie nieco
>innymi językami, stosując rzeczywiście sobie właściwe skróty myślowe. Ale nie
>podejrzewam Cię przecież o złą wolę i Ty mnie też o to nie podejrzewaj.
Ja tylko podejrzewam Ciebie o pokretne myślenie.
>>No widzisz - nie pomogę Ci - słabo znam się na wyposażeniu ogrodów. Ale tu
>nie chodzi o rozsądzenie, czyje na wierzchu, ale o to, JAK DOSZŁO do błędnej
>interpretacji słów interlokutora.
>Zdaje mi się, że Ty do dzisiaj _winisz_ ojca za ten błąd wzajemnego
>niezrozumienia,
nieeeee, to nie było nieporozumienie. Mojego ojca równiez podejrzewam o
pokretne myślenie.
A właściwie jego to nie _podejrzewam_:)
>Jeśli reakcja umysłu (i w następstwie motoryki) wydaje się na pierwszy rzut
>oka
>irracjonalna, to wcale nie znaczy, ze trzeba temu zjawisku przypisywać jakieś
>mistyczne sprawstwo. Jeśli dziś czegoś nie mogę wytłumaczyć, to pozostawiam
>to
>do jutra, na potem, za rok albo za 10 lat. Pozostawiam problem OTWARTY.
>Zamknięcie go jest równoznaczne z zablokowaniem podświadomej pracy umysłu
>i pozbawieniem się szansy na rozwiązanie.
>Dokładnie w ten sposób zamyka nam umysły każda wiara - podając "wyjaśnienia"
>tam, gdzie trzeba pozostawić problemy otwartymi. Wprowadzam tu "wiarę" jako
>klasyczny przykład ucieczki od zrozumienia.
aha. czyli rozumiem, że pisałeś o tej "wierze" tak ogólnie,i na wyrost, nie
odnosząc to do mojej konkretnej sytuacji?
Co do twojego pojmowiania słowa "wiara" nie bedę się odnosić.
> A gdzie Ty widzisz myślenie "magiczne"? Skąd Ty w ogóle bierzesz "wiarę"?
>A co to jest "roztargnienie"? Zauważ - tym hasłem zamykasz swoją analizę
>zdarzenia.
Zamykam. _Tu_ .
A przecież to dopiero początek!! Jeśli nazwałaś już rzecz
>roztargnieniem,no to następnym krokiem jest poszukanie JEGO przyczyn.
Znam _przyczyny_ _roztargnienia_. Nigdy nie mówiłam, że nie znam.
>że umysłowi zabrakło "mocy". Gdzie się więc podziała? Albo tkwiła w jakimś
>zaułku z nieuświadomionym problemem (o tym mówiliśmy), albo po prostu
>jeszcze się nie wykształciła do tego stopnia, by opanować tę akurat sytuację.
>
>Gdy zażądasz ode mnie, abym stanął na jednej nodze na linie, postawił sobie
>na nosie szklankę a na niej piłkę i utrzymał przy tym równowagę - na nic moje
>dotychczasowe treningi - nie wykonam takiego zadania.
>Ba - nie wykonam wielu o wiele bardziej przyziemnych zadań :)).
No ale chyba nie uważasz, że do własciwego skręcenia na rowerze we właściwą
stronę potrzeba doktoratu?;)
>Kiedyś odkryjesz, co to było :)).
Kiedyś, to się obawiam, że mnie coś rozjedzie;)
Aska
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|