Ale Redarcie moich definicji tu nie ma. Są wyłącznie Twoje.
Czy rozumiesz, że odnosząc się do "moich" definicji - dyskutujesz
sam ze sobą? Mnie w tym nie ma i ja w tym nie uczestniczę.
Produkujesz słowotok sam nakręcając siebie. :-)
Gdyby znalazła się osoba, w której Twoje urojenia rezonują
to powstałby duet, później tercet, kwartet, kwintet itd
coraz bardziej nakręconych sektofobów.
Czujesz bluesa? :-)
Ja napisałem, że Żydem można być fizycznie i psychicznie.
Fizyczność da się sprawdzić chemicznia, a psychiczność wariografem.
Gdzie tu masz jakieś definicje 'złego' Żyda i inne urojenia?
PS.
Tak prywatnie zapytam: leczysz się? :-)))
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

Użytkownik "Y e l o" <r...@c...op.pl> napisał w wiadomości
news:hb765d$pq7$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hb73cd$kp9$1@inews.gazeta.pl...

>> Po cóż więc Redarcie związałeś słowo Żyd ze złem i po co stworzyłeś
>> sam dla siebie definicję, którą nazywasz moją definicją?

> No widzisz, jakie zamieszanie ...
> A prosiłem, upierałem się - nie wprowadzaj własnych definicji do
> dyskusji - jeśli niczego
> nie wnoszą. 'Żyd psychiczny'. Można było np. 'sympatyk kultury/kuchni
> żydowskiej',
> albo 'filosemita'.
> Ale na co to komu w wątku o antysemityzmie, w dodatku po pytaniu o
> osobiste
> związki z Żydami ???
>
> Wolałeś prowokować w drugą stronę:
> "Żeby rozpoznać Żyda psychicznego trzebaby go podłączyć
> do wariografu i zadawać podchwytliwe pytania np.
> czy lubisz filmy śmierdzące czosnkiem nakręcone przez Żyda
> Polanski'yego, który zyskał sławę zmuszając podstępnie dziecko
> do stosunku płciowego?"
>
> Nie chcesz dyskutować - nie dyskutuj. Lubisz plątać i robić
> dygresje 'filozoficzne' - no to Redart produkuje Ci dygresyjne
> 'urojenia' ;)))
>