Data: 2009-10-27 15:44:40
Temat: Re: antysemityzm
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Red art" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hc74aa$qos$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
> news:hc72tn$vi5$1@node1.news.atman.pl...
>> Medea zwróciła moją uwagę organizując wątek "zapraszam do lasu". Jest w
>> niej duża umiejętność współodczuwania- o której często my
>> dwaj_tylko_mówimy_(piszemy). Uważam, że powiedziała Ci sporo użytecznych
>> dla Ciebie rzeczy- któe czasem i ja Ci pisałem- jednak mam taki pomysł,
>> że może teraz weźmiesz je pod uwagę (będziesz stosował) :-). Odnieś to
>> proszę do Twoich prób terapii przez grupy usenetowe- i możliwości
>> zrobienia komuś wielkiej krzywdy (pomocy- na 99%- nie). Przełknąłeś to
>> jak hipotetyczną możliwość kwitując czymś w rodzaju: może to nie ideał,
>> ale ideałów nie ma- i...kontynuowałeś dalej.
>
> Oki Chiron - ale zrozum, że "możliwość zrobienia komuś krzywdy"
> w Twoich ustach brzmi także 'strasznie' hipotetycznie. Mów w odniesieniu
> do siebie. Jeśli uważasz, że zrobiłem Ci krzywdę - mów wprost.
> Jeśli uważasz, że byłem blisko zrobienia Ci krzywdy - mów.
>
> Tego samego typu uwagę kilkukrotnie kierowałem w stosunku
> do cbnet'a. 'Hipotetyczna możliwość zrobienia krzywdy' w Twoich
> ustach niestety brzmi jako element gry (gry Chiron - Redart).
>
> No chyba, że uważasz, że powinienem Cię zaliczyć do grona osób,
> które mają generalnie problem z wyrażaniem swojej krzywdy wprost
> i mam cię traktować jak delikatne jajko. Wielokrotnie do Ciebie
> apelowałem, żebyś się w tej kwestii jasno określił (mam nadzieję,
> że zauważyłeś - temat 'sprzeczności komunikatów'
> - nie ustosunkowałeś się w końcu, nie zauważyłem odpowiedzi).
>
> Są na tej grupie osoby, które zaliczam do takich jajek i staram
> się bardziej skupić, kiedy z nimi rozmawiam. Czy w rozmowach
> z Tobą również mam włączać sobie tryb 'uwaga, jajko' albo
> inaczej 'uwaga, pole minowe' ?
>
> Może masz na myśli nie siebie tylko kogoś innego ?
> Konkret poproszę.
Mogę (i podałem) Ci przykłady robienia krzywdy- dosłownie. Ba! Nawet śmierci
pacjenta- poprzez nieudolność terapeutek. Nie miałem siebie na myśli-
jednak- pomóc mi tym bardziej nie mogłeś. Czy zaszkodzić? Akurat mnie raczej
nie. To było ogólnie- ostrzeżenie: nie żongluj brzytwą- ja jestem daleko, to
może mnie nie obchodzi, ale nie jesteś sam:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|