Data: 2003-12-01 13:00:08
Temat: Re: aparaty stale
Od: "Nusia" <n...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Lubisz aparat? Zastanawiam się, jak można lubić coś, co odbiera urody,
> uwiera i prowadzi do obtarć, uniemożliwia swobodne jedzenie i przyczynia
się
> do zwiększenia ryzyka próchnicy. Ja rozumiem, że można nie odczuwac
> psychicznego dyskomfortu związanego z noszeniem aparatu, ale żeby to lubić
> to już chyba przesada. Można akceptować, ale lubić?...Jakoś nie wierzę.
;-)
> To tak jakby ktoś twierdził, że cieszy się, że ma złamaną nogę, bo bardzo
> lubi swój gips.
>
już ci tłumaczę, moim zdaniem nie odbiera mi on urody i nie tylko ja tak
uważam, po za tym jest bardzo mało widoczny, bo przezroczysty, nie szpeci
mnie możesz w to wierzyć lub nie, dobrze się w nim czuję, nie zasłaniam
ręką buzi kiedy się śmieje (a robiłam tak, kiedy miałam dawne ząbki).
Faktycznie wiąże się to z pewnymi niedogodnościami w jedzeniu, ale w tej
chwili są one dla mnie prawie niezauważalne, po prostu nie przejmuję się
tym. No i jest coś co dodaje skrzydeł i sprawia że nic nie jest ważne w
dążeniu do celu: motywacja. Słuchaj ja mogę Ci powiedzieć z ręką na sercu że
LUBIĘ mój aparat ponieważ pomaga mi zwalczyć największy kompleks mojego
wyglądu, powiem więcej: marzyłam o takim aparacie bo dzięki niemu mogę
wyglądać tak jak teraz już wyglądam, nie mogłam sobie na niego pozwolić aż
do teraz. Teraz go mam, noszę, dbam i cieszę się ze zmian, powiem ci że
warto było!
A więc wszystko zależy od podejścia, teraz rozumiesz? :)
> góry, bo lekarz czekał aż wsunie się jeden (!) ząb na dole. Jeden ząb,
który
> przez kilka miesięcy był oporny. ;-)
taa :) powiedziałoby się, że każdy ma swoje himerki :) moje zęby tez do
najposłuzniejszych nie należą, ale nic to, już nie stoją jak sztachety w
płocie i to jest najwazniejsze :))))
Nusia
|