Data: 2011-08-30 14:44:45
Temat: Re: autonomia czy egoizm
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-08-30 14:21, medea pisze:
> W dniu 2011-08-30 13:59, Lebowski pisze:
>> W dniu 2011-08-30 13:35, medea pisze:
>>> W dniu 2011-08-30 10:41, Qrczak pisze:
>>>>
>>>> BTW moja znajoma z racji wykonywanych obowiązków zawodowych ma częsty
>>>> kontakt z osobami niepełnosprawnymi. O ile w przypadku schorzeń
>>>> niewidocznych nie widać u niej żadnych dziwnych reakcji, o tyle po
>>>> kontakcie (podanie ręki) z osobami z widoczną niepełnosprawnością
>>>> umysłową zawsze idzie umyć ręce (albo stara się do takiego podania
>>>> ręki nie dopuścić). Poza tym jest bardzo rzeczowa, pomocna i w ogóle
>>>> do rany przyłóż. Podsumowując, każdy ma jakieś bariery, czasem się o
>>>> nich przekonuje w chwili, kiedy do nich dociera.
>>>
>>> To prawda. I chyba nawet lepiej uszanować te swoje bariery (po ich
>>> rozpoznaniu), zamiast je zwalczać.
>>
>> Na pewno lepiej.
>> I tlic sie przez cale zycie jak stare szmaty zamiast sie palic jasnym
>> plomieniem.
>
> Hm...
> Możesz jakoś się jaśniej określić w związku z powyższym oraz tym
> wcześniejszym:
>
> >>Jesli czlowiek stawia na empatie i jej rozwoj, to moze raczej tylko
> stracic w jakichkolwiek relacjach integracyjnych, poniewaz nawet jak
> kaleka bedzie o pogodnym usposobieniu to jego kalectwo zawsze bedzie
> >>widoczne dla normalnych i bynajmniej nie stanie sie nigdy powodem do
> radosci.
> >>W przeciwnym razie mozna sporo zyskac, ale to juz nie rozmowa na to
> stado.
>
> Czy twoim zamysłem jest stawanie zawsze okoniem, czy też masz do
> przekazania jakąś głębszą myśl?
>
> Ewa
Skoro rzeczywiscie trzeba ci jasniej, a juz sie okreslilas w tym watku,
to ujme to tak, ze mi osoboscie ublizaloby jako czlowiekowi, gdyby to
moje emocje decydowaly z kim wolno mi przebywac, a z kim nie do tego
stopnia, ze zabranialy mi mieszkac w akademiku z kaleka.
Gdyby ta kaleka byla jeszcze jakims totalnym smieciem, to rozumiem, ale
mogla byc ona naprawde wartosciowym czlowiekiem, bo przewaznie raczej
tacy ida i koncza studia.
Imo takie emocje poprostu sa do dupy i na pewno nie sa warte, zeby je
uszanowac.
|