Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: badanie ginekologiczne
Date: Wed, 23 Jan 2002 12:58:05 +0100
Organization: Tajna Organizacja Wrednych Księżniczek
Lines: 70
Message-ID: <a2park$oia$1@news.tpi.pl>
References: <a2l6sk$as1$1@news.onet.pl> <6...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa221.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1011887797 25162 213.76.8.221 (24 Jan 2002 15:56:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 24 Jan 2002 15:56:37 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: badanie ginekologiczne
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:62601
Ukryj nagłówki
Użytkownik <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Faktycznie zbyt dokladnie nie wiem jak to wyglada. Wydawalo mi sie, ze
ojciec
> dziecka moze stac z boku. Wtedy jednoczesnie trzyma zone za reke i
widzi jak
> rodzi sie dziecko. No chyba, ze rodzacej kobiecie zaklada sie cos na
nogi (koc,
> przescieradlo, czy cos takiego, tak ze z boku niczego nie widac???????
Nie wiem
> jak to jest, ale gdyby tak bylo to poprosilbym o zdjecie z zony
wszystkiego,
> aby mozna bylo widziec jak najwiecej. Z
Współczuję komuś kto ma mieć z Toba dzieci. Poród to nie cyrk, to bardzo
intymna chwila. Osoba, która rodzi nie dość, że cierpi, to jeszcze
chcesz, żeby ją można było oglądać. Uważasz, że zobaczenie jak to się
dzieje jest miłe, piękne itp. Tu chodzi bardziej o doznania psychiczne.
> Skoro tam jest tyle poloznych to zone wspieralbym tylko "duchowo"
> samemu ogladajac wszystko dokladnie.
Boże... i myślisz, że w ten sposób przysłużył byś się matce Twoich
dzieci? Nic bardziej mylnego - zapewniam Cię. I powie Ci to każda
rodząca, ginekolog i położna.
> Tak przynajmniej jedno z nas widzialoby to
> zdarzenia (tak na marginesie slyszalem, ze kiedys jakis koles to
nagral - to
> musi byc fantastyczna sprawa - moze w prywatnych szpitalach cos
takiego jest
> mozliwe?).
i po co? Pokazywałbyś potem ludziom? Puszczałbyś sobie?
> Na szczescie jednak na razie nie planujemy dziecka.
Na szczęście dla Twojej partnerki.
Czytając takie posty rozumiem w pełni fakt, że nagrody Darwina
istnieją - jest to jakiś sposób...
> > Mylisz sie. Pragnieniem obojga rodzicow jest, aby dziecko bylo
zdrowe, a
> > nie, zeby cokolwiek zobaczyc. To przezycie porodu razem jest wazne,
nie
> > zobaczenie go.
>
>
> Wiem, ze najwazniejsze jest, zeby wszystko poszlo OK, ale jak mozna
nie widziec
> jednego z najwazniejszych wydarzen w zyciu (skoro mozna!)???
no comment, może też wybierz się do hospicjum i oglądaj jak ludzie
umierają - to też ważny moment... :-(
> > Pozdrawiam i radze zajac sie czyms innym... Moze narciarstwem? Modny
> > ostatnio sport...
> >
>
> To dopiero w polowie lutego...
Nie jedź tam ze swoją partnerką, bo jak się wam ciąża trafi, to będzie
koszmar.
pozdrawiam, aczkolwiek z dużym niesmakiem
Tatiana
|