Data: 2003-05-09 08:54:24
Temat: Re: baranina
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
gdzie strumyk płynie z wolna <news:b9e92o$98d$1@atlantis.news.tpi.pl>
siedziała baba polna <Slawek [am-pm]> i tak gadała:
> U Baraniny wszystko się zawaliło. Wyszły na jaw jego kontakty
> ze świadkami, naciski na żonę, Inkę. Ta ostatnia sypie, znikąd
> ratunku. Jeszcze za dnia można trzymać fason, ale o czwartej
> rano, w samotnej celi - nawet posta na grupę "psp" nie można
> wysłać. Ja bym się powiesił (że tak sobie pozwolę na wisielczy
> humor).
powiesiłbyś sie bo jestes może mięczak co to w dzień dywaguje
i ględzi na różnych grupach dyskusyjnych. ;-)) a o czwartej rano
fasonu nie trzymasz ;-DD
szef mafii nie wysłał tu żadnego posta (choc kto wie).
osoba, która szefuje przestepcom, musi cechowac się
niezwykle wysoką odpornością na stres.
jednym słowem - nie pasuje mi ten klocek do układanki.
tym bardziej, że w tej sprawie 'powiesil' sie jeszcze jeden
kluczowy świadek.
oj, biedni ci mafiozi.. wystarczy ich wsadzić na 24h
a oni zaraz zaczynają się wieszać.. słabe toto jakieś..
> Kolego "tdrk", myślę sobie, że w tym wypadku baranina jest
> wyjątkowo wdzięcznym tematem do dyskusji na grupie
> psychologicznej.
otóż to. choć imho sprawa jest ewidentna ;-))
--
http://trener.blog.pl
ja tu tylko nabijam statystyki
(i w butelki)
|