| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-08 16:02:59
Temat: baraninaczy z psychologicznego punktu widzenia, szef mafii -
niejaki barański - mógł mieć samobójcze tendencje?
czy jest to obraz tezy mówiącej o tym, iż przy wichurze
trawa sie ugnie a drzewo pęknie?
pzdr
--
pozbawił mnie sygnaturki
strzał z dwururki
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-08 17:17:57
Temat: Re: baraninaNie wiemy, nie znalismy go, a on nie siedzial na tej grupie, wogole nie mamy
z nim nic wspolengo, nie znamy nawet jego psychiki.
Ale odpowiedziec moge: byc moze mogl popelnic samobojstwo.
No i jeszcze jedno: do tematow o baraninie sa inne grupy, np.
pl.rec.kuchnia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-08 18:52:57
Temat: Re: baranina"tren R" napisał:
> czy z psychologicznego punktu widzenia, szef mafii -
> niejaki barański - mógł mieć samobójcze tendencje?
> czy jest to obraz tezy mówiącej o tym, iż przy wichurze
> trawa sie ugnie a drzewo pęknie?
Proponuję inną tezę. Nadzieja umiera (prawie) ostatnia,
a chwilę później człowiek.
Tak sobie tutaj ględzimy o różnych sprawach, a bardzo
często o samobójstwach. Niektórzy mądralińscy już dawno
zwrócili uwagę na jeden podstawowy w samobójstwach fakt,
ale przeca nie będziemy zwracać uwagi na mądralińskich.
Szanowny kolega "Zielsko", _student_psychologii_, podesłał
niedawno namiar na artykuł:
http://www.psychologia.edu.pl/index2.php?category=ar
tykul&level=110
- z którego zacytuję kolejny już fragment:
"Dorota Krzemionka-Brózda: - Czy samobójca to ktoś, kto
stracił nadzieję?
Barbara Pilecka: - Aaron Beck uważa, że najważniejszym
czynnikiem poprzedzającym zamach na własne życie jest utrata
nadziei. Nawet głęboka rozpacz, ale powiązana z nadzieją,
zapobiega samobójczym zamachom."
U Baraniny wszystko się zawaliło. Wyszły na jaw jego kontakty
ze świadkami, naciski na żonę, Inkę. Ta ostatnia sypie, znikąd
ratunku. Jeszcze za dnia można trzymać fason, ale o czwartej
rano, w samotnej celi - nawet posta na grupę "psp" nie można
wysłać. Ja bym się powiesił (że tak sobie pozwolę na wisielczy
humor).
Kolego "tdrk", myślę sobie, że w tym wypadku baranina jest
wyjątkowo wdzięcznym tematem do dyskusji na grupie
psychologicznej.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-08 19:18:03
Temat: Re: baranina> Kolego "tdrk", myślę sobie, że w tym wypadku baranina jest
> wyjątkowo wdzięcznym tematem do dyskusji na grupie
> psychologicznej.
A duszona czy gotowana? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-08 19:45:56
Temat: Re: baranina"tdrk" napisał:
> > Kolego "tdrk", myślę sobie, że w tym wypadku baranina jest
> > wyjątkowo wdzięcznym tematem do dyskusji na grupie
> > psychologicznej.
>
>
> A duszona czy gotowana? ;)
Zdecydowanie (u)duszona.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-08 19:57:57
Temat: Re: baraninaOn Thu, 8 May 2003 20:52:57 +0200, "Slawek [am-pm]"
<sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> wrote:
>U Baraniny wszystko się zawaliło. Wyszły na jaw jego kontakty
>ze świadkami, naciski na żonę, Inkę. Ta ostatnia sypie, znikąd
>ratunku.
A gdyby do tego dodać wyrok śmierci, jaki (bardzo możliwe) zapadł w
jego sprawie w gremiach mafijno-decyzyjnych, to nawet dostęp do psp
mógłby nie zdołać uratować mu nadziei...
BTW aż się prosi, żeby rozpętać kolejną awanturę o karę śmierci i jej
przeciwników zapytać czy dobrze się dzieje, że brutalni przestępcy
eliminują się wzajemnie, czy też źle się dzieje, że tak się dzieje.
Ale.. byłoby to NTG wybitnie. ;-)
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-08 20:16:45
Temat: Re: baraninatren R <t...@2...antiszpamior.pl> napisał(a):
> czy z psychologicznego punktu widzenia, szef mafii -
> niejaki barański - mógł mieć samobójcze tendencje?
> czy jest to obraz tezy mówiącej o tym, iż przy wichurze
> trawa sie ugnie a drzewo pęknie?
>
> pzdr
giętkie drzewo nie pęka...
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-08 20:41:28
Temat: Re: baranina"Amnesiac" napisał:
> BTW aż się prosi, żeby rozpętać kolejną awanturę o karę śmierci i jej
> przeciwników zapytać czy dobrze się dzieje, że brutalni przestępcy
> eliminują się wzajemnie, czy też źle się dzieje, że tak się dzieje.
> Ale.. byłoby to NTG wybitnie. ;-)
Skoro baranina jest TG, tym bardziej powyższy byłby akuratny.
W każdym razie źle się dzieje, że tak się dzieje.
--
Sławek
- tomista ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-08 20:53:25
Temat: Re: baraninaOn Thu, 8 May 2003 22:41:28 +0200, "Slawek [am-pm]"
<sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> wrote:
>Skoro baranina jest TG, tym bardziej powyższy byłby akuratny.
Bo Baranina zrobił to, o czym (jak ktoś tu czas jakiś temu napisał)
każdy normalny człowiek kiedyś myślał. ;-) Bardzo to ludzkie, a my tu
ludzkiemi rzeczami zajmujemy się. ;-)
>W każdym razie źle się dzieje, że tak się dzieje.
A to już jest nieludzkie. Znaczy się, zabijanie bez prawomocnych
wyroków sądowych. ;-p Zresztą ludzkość rzadko bywa ludzka. ;-)
(Co we mnie wstąpiło??? Jest już późno, piszę bzdury... Jest tu jakiś
psycholog???)
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-09 08:42:54
Temat: Re: baraninagdzie strumyk płynie z wolna <news:b9e397$cf5$1@atlantis.news.tpi.pl>
siedziała baba polna <tdrk> i tak gadała:
> Nie wiemy, nie znalismy go, a on nie siedzial na tej grupie, wogole
> nie mamy z nim nic wspolengo, nie znamy nawet jego psychiki.
> Ale odpowiedziec moge: byc moze mogl popelnic samobojstwo.
więc cudnie
wystarczy powiedziec ci kolego
kilka słów za pomocą czytnika
a juz bedziesz uprawniony do stawiania diagnoz?
pytałem raczej o prawdopodobieństwo.
--
tren R
wypijmy za błendy
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |