Data: 2002-05-09 16:14:53
Temat: Re: bardzo powazna sprawa
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kanguro" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:abbttd$dbd$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:ab6j1j$4hb$8@news.tpi.pl...
>
> co do pgotowia to pare razy mialem taka mysl zeby je wezwac ale zanim by
> przyjechalo to wszytko mijalo
> agresja w tym wypadku skierowana jest bardziej na mnie nie na dzieci
To nieważne. Każdy akt nagłej agresji, a te zachowania powtarzają się - jak
piszesz - od dłuższego czasu, wymagają interwencji psychiatry. Nie czekaj,
aż zupełnie przestanie się kontrolować i np. wbije ci nóż w plecy lub tak
walnie dziecko, że ja położy trupem na miejscu.. Chorzy psychicznie są
ogromnie niebezpieczni. Zwykle do osoby pobudzonej emocjonalnie przyjeżdża
lekarz i dwóch zwalistych sanitariuszy z kaftanem.
> najbardziej martwi mnie fakt ze corka sie potrafi wtracac w te awmantury
i
> to w sposob jak najbardziej
> dorosly!!!! to nie jest normalne. ponadto corka wyraznie potem w
nastepnych
> dniach stara sie zwrocic uwage
> na siebie w rozny niekonwencjonalny sposob (np wyrzucajac do smietnika pod
> szkolo buty )
Najprawdopodobniej w ten sposób chce zmienić sytuację w domu. Wiem, że
agresja stymuluje agresję, ale nie wolno Ci kłócić się z Nią przy dzieciach.
Dorrit
>
>
> pzodrawiam
> i jeszcze raz dziekuje kanguro
>
>
|