« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-08-17 12:17:15
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zimUżytkownik raisa napisał:
> widze, że zaczął się na grupie sezon postów o przetworach.
> robienie przetworów na zime jest bezsensowne, to strata czasu
> i tak się nie osiągnie jakości kupnych wyrobów
> a i le się zmarnuje, bo sfermentuje
Spójrz na to z innej strony: to może być być też przyjemność - zapachy,
drobne rytuały, przekazywanie tradycji. Bonusem mogą być niespotykane
zakąski, powalające wino jeżynowe, zniewalające powidła i pachnące latem
soki malinowe do zimowych herbatek.
--
pa, Bbjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-08-17 12:19:14
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zimraisa wrote:
> No więc właśnie poruszyłas właściwy temat z tą żurawiną.
> Po pierwsze nie jest łatwo dostać żurawinę.
Dostaję bez problemów.
> Po drugie "Żurawina - całe owoce" firmy Rolnik (nie uprawiam tu reklamy
> tej firmy) jest wspaniała.
Moja to Międzychód. I nawet ma 48/100 owoców :> Jak na "sklepowe"
to nawet nie jest takie okropne, jak nie ma nic innego to da się zjeść
(w przeciwieństwie do wyrobów, których nie da się zjeść nawet przy
takiej okazji).
> Lepsza niż wszelkie domowe przetwory.
Za "wszelkie" nie biorę odpowiedzialności. A moje smakują
mi bardziej. I nie mam w nich żadnych żelująco-alergizujących
dodatków.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-08-17 12:29:03
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zimBasia wrote:
(...)
> Moim priorytetem jest zdrowie rodziny, Twoim walory smakowe. Na ciebie nikt
> nie naskakuje za kupowanie słoików więc i Ty nie czepiaj się tych co sami
> robią przetwory.
A ja właśnie walorów smakowych nie czuję w przemysłowym jedzeniu. Mogę
jeść niezdrowy smalec, ale nie tknę "zdrowej szynki", słonej jakby ją
właśnie wykopano w Wieliczce. A z owoców - wszystkie przetwory mają
jakieś koagulanty, zagęstniki i o połowę za dużo cukru. Mnie to nie
smakuje, więc nie sprawdzę jak podziałałoby na zdrowie.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-08-17 12:29:34
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zim> i tak się nie osiągnie jakości kupnych wyrobów
> a i le się zmarnuje, bo sfermentuje
>
> raisa
Mysle, że zamknę dyskusje, wprawdzie bardzo rzadko sie odzywam,
ale stwierdzam. ROBIŁAM PRZETWORY, ROBIĘ i BĘDĘ ROBIĆ!!!!!!!!!!!!
Przynajmniej WIEM, CO JEM!!!
Pozdrawiam.
Mira Z. (Wrocław)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-08-17 12:33:39
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zimDnia 2005-08-17 14:29:34 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Mira Zmysłowska* skreślił te oto słowa:
> Mysle, że zamknę dyskusje, wprawdzie bardzo rzadko sie odzywam,
A szkoda, bo jesli gotujesz choc w połowie tak cudnie jak robótkujesz to
byłoby o czym poczytac i co potestować :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-08-17 12:35:47
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zim
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:43032da2$1@news.home.net.pl...
> Basia wrote:
>
> (...)
> > Moim priorytetem jest zdrowie rodziny, Twoim walory smakowe. Na ciebie
nikt
> > nie naskakuje za kupowanie słoików więc i Ty nie czepiaj się tych co
sami
> > robią przetwory.
>
> A ja właśnie walorów smakowych nie czuję w przemysłowym jedzeniu.
Zle się wyraziłam;-) rzeczywiście napisałam tak, jakbym karmiła rodzinkę
pozywieniem o smaku trawy i robiła to w imię zdrowia;-) Na szczęście tak nie
jest i jedzenie bez chemii idzie w parze ze smakiem.
Mogę
> jeść niezdrowy smalec, ale nie tknę "zdrowej szynki", słonej jakby ją
> właśnie wykopano w Wieliczce.
smalec domowej roboty to jest to (ciekawe czy raisa wcina kanapki z kupnym
smalcem z kostki...), szczególnie ze domowej roboty kiszonym ogórkiem.
A z owoców - wszystkie przetwory mają
> jakieś koagulanty, zagęstniki i o połowę za dużo cukru. Mnie to nie
> smakuje, więc nie sprawdzę jak podziałałoby na zdrowie.
no własnie... od paru lat nie mogę oprzeć się wrażeniu że wszelkie nadwyżki
kampanii buraczanej są bez litości pchane do wszystkiego, czy to ma sens czy
nie...
Już czekam na śliwki węgierki z których zrobię powidła CAŁKOWICIE bez cukru.
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-08-17 12:36:06
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zimUżytkownik Mira Zmysłowska napisał:
> Mysle, że zamknę dyskusje, wprawdzie bardzo rzadko sie odzywam,
> ale stwierdzam. ROBIŁAM PRZETWORY, ROBIĘ i BĘDĘ ROBIĆ!!!!!!!!!!!!
> Przynajmniej WIEM, CO JEM!!!
Krzyczysz z radości, czy ze zgrozy? ;)
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-08-17 12:39:49
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zimPewnego pieknego dnia 2005-08-17 14:13 sushi z nienacka napisal/a:
> okey...to poleć jakieś sprawdzone miejsce gdzie kupię dobry dżem z
> pomidorów, albo np. smażone wiśnie do pączków ?
Ale po co Ci smażone wiśnie do pączków?
Będziesz robił pączki? Takie gnioty?
Toż to strata czasu i pieniędzy, nie lepiej kupić pączka z marmoladą w
cukierni?
--
oshin, zdziwiona, że sie komuś pączki chce robic i to jeszcze z wiśniami
smażonymi, a fuj, zboczeńcy ;>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-08-17 12:40:25
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zimLia napisał(a):
>
>>Mysle, że zamknę dyskusje, wprawdzie bardzo rzadko sie odzywam,
>
>
> A szkoda, bo jesli gotujesz choc w połowie tak cudnie jak robótkujesz to
> byłoby o czym poczytac i co potestować :)
>
Lia, robisz robótki ręczne???
Niewiarygodne...
--
Ania
http://aniared.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-08-17 12:48:28
Temat: Re: bezsens robienia przetworów na zim
Użytkownik "oshin dorota bugla" <oshin_nospam@nospam_engram.psych.uw.edu.pl>
napisał w wiadomości news:ddvb8b$7d1$2@h1.uw.edu.pl...
Pewnego pieknego dnia 2005-08-17 14:13 sushi z nienacka napisal/a:
> okey...to poleć jakieś sprawdzone miejsce gdzie kupię dobry dżem z
> pomidorów, albo np. smażone wiśnie do pączków ?
Ale po co Ci smażone wiśnie do pączków?
Będziesz robił pączki? Takie gnioty?
Toż to strata czasu i pieniędzy, nie lepiej kupić pączka z marmoladą w
cukierni?
____________
Po co pączka? Nie lepiej donata z ajerkoniakowym kremem? Oblanego czekoladą?
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |