Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: bicie dzieci - przemoc wobec rodziców
Date: Thu, 29 May 2008 11:06:50 +0200
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 112
Message-ID: <g1ls4b$pb3$1@achot.icm.edu.pl>
References: <g1kmk5$8v1$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: impega.neokartgis.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: achot.icm.edu.pl 1212052428 25955 217.153.44.190 (29 May 2008 09:13:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 29 May 2008 09:13:48 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:404372
Ukryj nagłówki
Tak się rozsmakowałeś w zamuleniu mentalnym, że nie jesteś w stanie
skapować, iż swoimi "korektami", którymi tresujesz dzieciaki grasz
dokładnie w to samo co patologiczni debile, a w przyszłości dzięki
twoim tym staraniom twoje dzieciaki nie będą w stanie wyjść
samodzielnie poza ramy w które je wtłoczyłeś odwołując się do
argumentów spod znaku kija i bata dźwigając bagaż karłowatości
jaką im nieodpowiedzialnie fundujesz.
Fajniejsze dzieciaki?
A kto to ocenia?
Zamulony mentalnie treser, który z braku własnej wyobraźni i problemów
w dogadywaniu się z otoczeniem czyni zarzut otoczeniu ustawiając
je naiwnie na pozycji "niefajny"?
Osoby wychowane bez udziału "edukacji klapsami" wyczuwając
w tobie prawicowego_debila nie mają o czym z tobą gadać i dlatego
są "niefajne", podczas gdy te pozbawione pewności siebie przez
zamulonych mentalnie pseudo-opiekunów traktują ciebie "normalnie",
bez rezerwy i dlatego są "najfajniejsze"?
I bardzo dobrze. :))
A dlaczegóż to dzieci odarte z godności i skarłowacone psychicznie
przez pato-trochę-śmierdzieli są _dla ciebie_ takie jakimi powinny być?
Bo nie traktują ciebie jak trędowatego, śmierdzącego pierdziela?
Dla mnie to tylko potwierdza, że to z tobą jest coś nie tak, a nie z tymi,
którzy olewają matołka bez wyobraźni zanurzającego łapy w tym
samym syfie, co giganci patologii, oczekując mimo wszystko, że każdy
bez wyjątku zidentyfikuje go w randze "fajnego gościa".
Nie jesteś fajnym gościem dla normalnego_człowieka.
Jesteś co najwyżej zabawnym gościem dla normalnego_człowieka,
ale nie fajnym.
Kropka.
Pisałem ci o "piekle zapomnienia" i trędowatości? Pisałem.
Tak to właśnie działa.
Niefajnie?
OK, niefajnie, ale to twój problem, a nie tych, którzy wyczuwają przez
ścianę, że cuchniesz patologia...
i lepiej zacznij się do tego powoli już przyzwyczajać.
Powaga.
To jedno.
A drugie: stworzenie podstaw prawnych dla ścigania wszelkich
przejawów patologii wobec dzieci może "wywrócić" tylko te rodziny,
w których patologia i patologizacja jest elementem sankcjonującym
funkcjonowanie hierarchii opartej na agresji i przemocy...
I O TO WŁAŚNIE W TYM CHODZI.
Umocowanie prawne kultury należnego szacunku wobec dzieci może
zaszkodzić jedynie takim "prawicowym przygłupom", dla których
każdy kto im się nie podporządkowuje zasługuje na miano "komucha",
"niedojrzałego"... czy nie wiem kogo tam jeszcze (trzebaby dopytać
chyba rodzimych kato-prawicowców zlewanych permanentnie przez
swoje wyrośniete dzieci jak je w "akcie kato-miłości" mają zwyczaj
określać).
I nie płacz mi więcej, że się boisz wytrącenia ci z łap bata, albo że
dzieci skoczą ci do gardeł jak nie będziesz już mógł bezkarnie
traktować je jak pieski, które muszą spełniać oczekiwania swego
właściciela, bo to nie przystoi "twardzielom".
Bądź żesz mężczyzną, chłopie! ;)
I pamiętaj [powtarzam]: bez zmiany prawa w zakresie sankcji prawnych
za stosowanie agresji i przemocy wobec dzieci skrajna patologia będzie
miała podatny grunt, aby rozwijając się rozkwitać tak jak dotąd wespół
z patologią, której ze względów tylko i wyłącznie czysto-osobistych
nie nazywasz patologią, w przeciwieństwie do każdego normalnego
człowieka.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g1ln1p$4d0$1@news.onet.pl...
> można by długo dywagować, ale ja mam przykłady z mojego podwórka.
> i szczerze mówiąc, mam w dupie wszelkie teorie pseudposychologiczne o ile
> nie zgadzają się z moimi przykładami.
> mam znajomych którzy wychowywali dzieci w dużej dyscyplinie, a kary
> fizyczne były codziennością. mam też takich, o których pisałem już - nie
> stosujących żadnych fizycznych represji.
>
> i mam jeszcze kilka innych znajomych rodzin, na środku między tymi
> krańcami.
>
> jak sądzisz - które dzieciaki są najfajniejsze? :)
>
> pytanie nie jest pozbawione sensu.
> fajne dzieciaki oznacza szczęśliwe dzieciaki.
>
> ale tak na prawdę chodzi mi o to, że kodyfikowanie sfery rodzinnej
> wywraca rodzinę do góry nogami. odpowiedzialność za dziecko
> powinna wychodzić z potrzeby rodzica nie z nakazu prawnego.
>
> zrozum głąbie, że zmiana prawa nic tu nie da.
> debile z ziemniakami zamiast mózgów będą prały dzieci mając w dupie prawo
> bo mają je tam i teraz - w całej rozciągłości.
>
> może natomiast zaszkodzić a nie pomóc.
>
> penalizowanie popełniania błędów rodzicielskich to komuna w czystym
> wydaniu. komuna mentalna.
|