| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-05-30 09:21:58
Temat: Re: bicie dzieci - przemoc wobec rodzicówPotrząsam nimi i podrzucam.
Reszta dzieje się samoistnie.
Pisałem już.
--
CB
Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:g1oh1n$fco$1@news.onet.pl...
> W jaki sposob pomagasz?
> Jakies konkrety, przykłady... Kiepsko łapię metafory i ogolniki. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-05-30 09:23:06
Temat: Re: bicie dzieci - przemoc wobec rodziców
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g1ogld$or7$1@achot.icm.edu.pl...
> Niczego nie rozdzielam.
>
> To się dzieje _samoistnie_.
>
>
> Jasne i ciemne kiedyś zostaną rozdzielone.
Przez kogo/co?
> Te chore zostaną zniszczone.
> Ale później.
Kiedy?
> Ja tylko pomagam w przetrwaniu jasnym...
> i oczyszczeniu się ciemnym.
> Nie robię tego, ale pomagam w tym.
W jaki sposob pomagasz?
Jakies konkrety, przykłady... Kiepsko łapię metafory i ogolniki. :)
> Lubię to robić.
>
> Proste. :)
pozdr.
o.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-05-30 09:23:43
Temat: Re: bicie dzieci - przemoc wobec rodzicówcbnet pisze:
> Ja tylko pomagam w przetrwaniu jasnym...
> i oczyszczeniu się ciemnym.
> Nie robię tego, ale pomagam w tym.
twoja pomoc przypomina łódzkie pogotowie :)
--
http://dokad.prowadzi.patrz.pl
tren hakker, tre Niro, t-ster
gg 1290613
trener is nimi mnogoe smog sdelat'
trener is igracima
trener is kentakija
trener is šefom
trener is herr andrej pomahae
trener is
trener is´dzia bob mohylew na klaczy
sygnaturka moze mieć maksymalnie 4 wiersze, to co widzisz powyżej, to po
prostu kilka sygnaturek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-05-30 10:56:20
Temat: Re: bicie dzieci - przemoc wobec rodziców
"tren R" <t...@p...pl> wrote in message
news:g1kmk5$8v1$1@news.onet.pl...
> dzieci naśladują świat dorosłych.
> generalizując - o wiele więcej zachowań agresywnych dzieciaki spotykają w
> telewizji niż w rodzinie.
> z tego tytułu uważam, że tworzenie sztucznego problemu przemocy
> rodzicielskiej i karanie za to w majestacie prawa, uważam za
> nieporozumienie o ile nie wyrugujemy przemocy dostępnej dzieciom z innych
> źródeł.
>
> stawianie rodziców pod ścianą za stosowanie przemocy przy zezwoleniu na
> przemoc w tv to jest dopiero zezwierzęcenie dorosłych.
>
> z drugiej strony patrząc - stosowanie przemocy jest naturalne.
> w czysto biologicznym tego słowa znaczeniu.
>
> agresja jest w człowieku - instynktownie.
>
> i ma ona sens.
>
> a zabronić zwierzęciu instynktownych reakcji, to męczarnia.
Wychowywanie dzieci odbywa się na dwóch poziomach - zwierzęcym i ludzkim.
To pierwsze to uczenie przez przykład i współpracę oraz system kar i nagród,
to drugie to nadal przez przykład, ale i nauczanie poprzez omawianie
abstrakcyjnych pojęć, w zasadzie niedostępnych zwierzętom, gdyż jest
potrzebna do tego inteligencja.
Dziecko naśladuje rodziców, w zabawie i w życiu - procesy przyspiesza
współpraca, czyli zachowania stadne, społeczne - jak kto woli. Tu jest
miejsce dla obojga rodziców - tu nie może być konkurencji i walki pomiędzy
rodzicami (jakże często jest to łamane, głównie przez kobiety), gdyż dziecko
dostaje sprzeczne sygnały i traci poczucie bezpiecznej bazy zachowań.
System kar i nagród - muszą się uzupełniać, wychowanie nie może odbyć się
bez zachowania równowagi. Kara jest szybkim środkiem wytworzenia odruchów,
choćby dla ustalenia granicy bezpieczeństwa, ale musi to działanie być
wspomagane przez nagradzanie pozytywnych reakcji dziecka / dzieci. Klaps to
nie może być poklepywanie, gdyż zaciera się i relatywizuje granica pomiędzy
zabawą a twardymi wymogami życia, ale stosowanie kar cielesnych nie może
zastąpić całej gamy zachowań rodziców stosowanych jako dezaprobata wyczynów
dzieci.
Tutaj znowu widać przewagę ojców nad matkami, ojciec dając klapsa nie
wycałuje za moment bo zrobi się mu żal ukaranego dziecka, matka "natłucze" i
wycałuje, więc dziecko wie, że zrobiła to ze złości i bądzie grało tą kartą
bardzo długo, czasem do końca życia.
Wychowanie musi ewaluować wraz z wiekiem dziecka. Dla szesnastolatka
pogłaskanie po głowie nie jest nagrodą, a więc starajmy się, aby kara nie
była uwięzieniem, klaps we właściwym momencie za młodu uchroni dziecko przed
karami "państwowymi".
Trochę przysłów polskich:
Czego Jaś się nie nauczy - Jan nie będzie umiał.
Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Trącić - śmierdzieć
(dla niekumatych).
Gałązkę można przyginać za młodu, stara złamie się.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-06-01 21:16:09
Temat: Re: bicie dzieci - przemoc wobec rodzicówKiedy: Thu, 29 May 2008 09:47:03 +0200, kto: tren R, co:
> oznacza. dokładnie oznacza uczenie przemocy. moje dzieciaki posługują
> się całymi zwrotami z bajek, deprecjonując siebie nawzajem :) to też
> jest przemoc. nie wspominam o kopaniu, pluciu, biciu, gryzieniu,
> drapaniu i szczypaniu
> - to pobierają z różnych źródeł :)
tak, wydaje mi się że w przypadku robienia krzywdy należy to ukrócić
radykalnie, w innych wypadkach najwyżej symbolicznie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-06-01 21:20:15
Temat: Re: bicie dzieci - przemoc wobec rodzicówMarek Krużel pisze:
>> oznacza. dokładnie oznacza uczenie przemocy. moje dzieciaki posługują
>> się całymi zwrotami z bajek, deprecjonując siebie nawzajem :) to też
>> jest przemoc. nie wspominam o kopaniu, pluciu, biciu, gryzieniu,
>> drapaniu i szczypaniu
>> - to pobierają z różnych źródeł :)
>
> tak, wydaje mi się że w przypadku robienia krzywdy należy to ukrócić
> radykalnie, w innych wypadkach najwyżej symbolicznie
zastanawiam się - czy ich bójki mam przerywać dla ich dobra czy pozwalać
im na nie - również dla ich dobra. nie mam sprecyzowanego systemu, ale
skłaniam się ku pozwalaniu na lekkie przepychanki
--
http://patrz.pl/trener
Jadwiniu! Proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić!
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |