Data: 2001-11-21 09:30:44
Temat: Re: bluszcz zimozielony
Od: " Joanna Bałuszek" <k...@p...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam
na wymiane mam niewiele z tego prostego powodu ze w zeszlym roku (po dwoch
latach karczowania i porzadkowania) zaczelam urzadzac ogrod. wiec mam
raczej duzo pustych miejsc niz nadmiar roslin.... jesli ktos jest chetny dac
sobie uszczknac bluszcza to moge zaoferowac jedynie rozchodniki (ale akurat
najbardziej "rozejdzione" mam te najbardziej popularne) albo kalie (kanne?
nigdy nie wiem ktore jest ktore. chodzi mi o takiego krzaczora ktory wyrasta
z bulw, rosnie na 2m i kwitnie na czerwono).
co do wiosny to wolalabym teraz kupic lub uszczknac i przez zime sobie
podchodowac w domu.
aska
> > Chcialabym nabyc gdzies w okolicach Krakowa sadzonki bluszcza
> zimozielonego.
> [...]
> > Bede wdzieczna za wszelkie sugestie.
> Powiedz co masz na wymianę i zaraz ktoś się znajdzie, ale lepiej poczekaj
> do wiosny.
> pozdr. Jerzy
>
>
|