Data: 2012-04-12 14:43:59
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Od: "nadcisnieniowiec" <h...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "czeremcha" <1...@g...com> napisał w wiadomości
news:4f058d2a-1d1d-4b70-b06a-9d558bc8f7eb@v1g2000yqm
.googlegroups.com...
On 12 Kwi, 10:53, "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> wrote:
> Ja chciałbym żeby prawo było sensowne i klarowne i służyło ludziom, a
> chcę
> korzystać z tego co mi się należy.
>No i w porządku. Jak ci żyłka pęknie na ulicy, to cię pozbierają i
>postawią w szpitalu na nogi, ale nadciśnienie to już sobie musisz
>leczyć na własną rękę.
Więc to prawo jest bzdurne, skoro chcąc pomóc człowiekowi zadzwonię na
pogotowie, a Ty twierdzisz że będą mnie potem ścigać z opłatami za jego
leczenie?
Biorę zawsze różne scenariusze pod uwagę.
>Myślisz, że tylko w Polsce tak jest? Jeśli tak - to się mylisz.
>Bo to taki ból się zarejestrować w UP...
Coś kiepsko śledzisz moje poczynania, już się zarejestrowałem ale miałem
pewne obawy co do formalności.
Tak, jest to "ból" psychiczny... PUP to specyficzne miejsce.
|