| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-04-06 07:07:23
Temat: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowieZnalazłem taką informację na wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_opieki_zdrowotne
j_w_Polsce#Ubezpieczenie_zdrowotne_w_NFZ
Niektóre świadczenia wysokospecjalistyczne finansowane są bezpośrednio z
budżetu Ministerstwa Zdrowia, a nie ze środków NFZ.
Od 1 stycznia 2007 r. z budżetu państwa finansowane jest również w całości
przedszpitalne ratownictwo medyczne (pogotowie ratunkowe).
Więc jeżeli np nie miałbym ubezpieczenia to za ewentualną pomoc udzieloną
przez karetkę nie musiałbym zapłacić, ale za leczenie szpitalne już tak?
W takim razie warto czasami zapomnieć jak się człowiek nazywa i nie podawać
swoich danych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-04-06 07:33:53
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Użytkownik "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> napisał w wiadomości
news:4f7e963a$0$1310$65785112@news.neostrada.pl...
> Znalazłem taką informację na wikipedii:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/System_opieki_zdrowotne
j_w_Polsce#Ubezpieczenie_zdrowotne_w_NFZ
> Niektóre świadczenia wysokospecjalistyczne finansowane są bezpośrednio z
> budżetu Ministerstwa Zdrowia, a nie ze środków NFZ.
>
> Od 1 stycznia 2007 r. z budżetu państwa finansowane jest również w całości
> przedszpitalne ratownictwo medyczne (pogotowie ratunkowe).
>
>
>
>
>
> Więc jeżeli np nie miałbym ubezpieczenia to za ewentualną pomoc udzieloną
> przez karetkę nie musiałbym zapłacić, ale za leczenie szpitalne już tak?
>
> W takim razie warto czasami zapomnieć jak się człowiek nazywa i nie
> podawać swoich danych.
>
To zostaniesz pochowany jako nn.
t-1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-04-06 07:42:36
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
Użytkownik "t-1" <t...@s...pl> napisał w wiadomości
news:jlm693$pk4$1@pippin.nask.net.pl...
>
> Użytkownik "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> napisał w
> wiadomości news:4f7e963a$0$1310$65785112@news.neostrada.pl...
>> Znalazłem taką informację na wikipedii:
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/System_opieki_zdrowotne
j_w_Polsce#Ubezpieczenie_zdrowotne_w_NFZ
>> Niektóre świadczenia wysokospecjalistyczne finansowane są bezpośrednio z
>> budżetu Ministerstwa Zdrowia, a nie ze środków NFZ.
>>
>> Od 1 stycznia 2007 r. z budżetu państwa finansowane jest również w
>> całości przedszpitalne ratownictwo medyczne (pogotowie ratunkowe).
>>
>>
>>
>>
>>
>> Więc jeżeli np nie miałbym ubezpieczenia to za ewentualną pomoc
>> udzieloną przez karetkę nie musiałbym zapłacić, ale za leczenie
>> szpitalne już tak?
>>
>> W takim razie warto czasami zapomnieć jak się człowiek nazywa i nie
>> podawać swoich danych.
>>
>
> To zostaniesz pochowany jako nn.
Karetki to tylko zwłokami się zajmują? Akurat nie jestem z Łodzi...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-04-06 11:04:58
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowieOn 6 Kwi, 09:07, "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> wrote:
> Więc jeżeli np nie miałbym ubezpieczenia to za ewentualną pomoc udzieloną
> przez karetkę nie musiałbym zapłacić, ale za leczenie szpitalne już tak?
A co w tym dziwnego?
Jeśli ktoś wyciągnie cię z przerębli w zimie, to jeszcze ma płacić za
maści na twoje odmrożenia, opłacić pielęgniarkę, zapewnić dach nad
głową, wikt i opierunek dopóki nie ozdrowiejesz?
> W takim razie warto czasami zapomnieć jak się człowiek nazywa i nie podawać
> swoich danych.
Warto się ubezpieczyć albo zarejestrować jako bezrobotny.
Jeśli nie ma się czasu pójść do UP, bo się pracuje na czarno - to
chyba oczywiste, że nie państwo go oszukuje, a odwrotnie...
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-04-06 12:08:12
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowieUżytkownik "czeremcha" <1...@g...com> napisał w wiadomości
news:28ccc000-fd02-4b47-8234-c8e2a03f70dd@er9g2000vb
b.googlegroups.com...
On 6 Kwi, 09:07, "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> wrote:
> Więc jeżeli np nie miałbym ubezpieczenia to za ewentualną pomoc udzieloną
> przez karetkę nie musiałbym zapłacić, ale za leczenie szpitalne już tak?
>A co w tym dziwnego?
>Jeśli ktoś wyciągnie cię z przerębli w zimie, to jeszcze ma płacić za
>maści na twoje odmrożenia, opłacić pielęgniarkę, zapewnić dach nad
>głową, wikt i opierunek dopóki nie ozdrowiejesz?
Czemu ten konkretny ktoś ma za to płacić, a nie budżet? To jak wezwę
karetkę do bezdmonego, a będzie wymagał jakichś leków, to ja za to zapłacę?
> W takim razie warto czasami zapomnieć jak się człowiek nazywa i nie
> podawać
> swoich danych.
>Warto się ubezpieczyć albo zarejestrować jako bezrobotny.
O takich "mądrościach" to ja wiem.
>Jeśli nie ma się czasu pójść do UP, bo się pracuje na czarno - to
>chyba oczywiste, że nie państwo go oszukuje, a odwrotnie...
Nie pracuje na czarno, do PUPu się wybieram, ale jak to się mówi próbuje
'rozkminić' ten system, rozważam różne ewentualności.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-04-06 12:54:46
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowie
> Nie pracuje na czarno, do PUPu się wybieram, ale jak to się mówi próbuje
> 'rozkminić' ten system, rozważam różne ewentualności.
>
Wiesz ze w twoim przypadku prawdopodobienstwo ze zejdziesz przed 67
rokiem zycia jest 90% . W zwiazku z tym zastanawial bym sie czy warto
podejmowac jakakolwiek legalna prace a jesli juz to taka zeby zostac
emerytem w kwiecie wieku. Ewentualnie renta w moich okolicach taka
przyjemnosc kosztuje u znajomego lekarza 10kzl.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2012-04-06 13:28:29
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowieUżytkownik "K" <...@...c> napisał w wiadomości
news:jlmp2k$mtp$1@news.dialog.net.pl...
>
>> Nie pracuje na czarno, do PUPu się wybieram, ale jak to się mówi próbuje
>> 'rozkminić' ten system, rozważam różne ewentualności.
>>
>
> Wiesz ze w twoim przypadku prawdopodobienstwo ze zejdziesz przed 67
> rokiem zycia jest 90% . W zwiazku z tym zastanawial bym sie czy warto
> podejmowac jakakolwiek legalna prace a jesli juz to taka zeby zostac
> emerytem w kwiecie wieku. Ewentualnie renta w moich okolicach taka
> przyjemnosc kosztuje u znajomego lekarza 10kzl.
Widzę że jesteś jak zapach axe czyt. smród, wszędzie za mną chodzi.
Jakbym miał jeszcze się zastanawiać co będzie prawie 40 lat, to bym dopiero
zwariował i dostał zawału, bardziej zależy mi na ubezpieczeniu z tytułu
legalnego stosunku pracy, niż prawach emerytalnych.
Dziękuje za uwagę. Rozumiem że zainwestowałeś w swoją lewą rentę i stąd
Twoje wielkie szczęście? Opowiesz swoją historię?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2012-04-06 13:35:03
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowieW dniu 2012-04-06 15:28, nadcisnieniowiec pisze:
> Użytkownik "K" <...@...c> napisał w wiadomości
> news:jlmp2k$mtp$1@news.dialog.net.pl...
>>
>>> Nie pracuje na czarno, do PUPu się wybieram, ale jak to się mówi próbuje
>>> 'rozkminić' ten system, rozważam różne ewentualności.
>>>
>>
>> Wiesz ze w twoim przypadku prawdopodobienstwo ze zejdziesz przed 67
>> rokiem zycia jest 90% . W zwiazku z tym zastanawial bym sie czy warto
>> podejmowac jakakolwiek legalna prace a jesli juz to taka zeby zostac
>> emerytem w kwiecie wieku. Ewentualnie renta w moich okolicach taka
>> przyjemnosc kosztuje u znajomego lekarza 10kzl.
>
> Widzę że jesteś jak zapach axe czyt. smród, wszędzie za mną chodzi.
> Jakbym miał jeszcze się zastanawiać co będzie prawie 40 lat, to bym
> dopiero zwariował i dostał zawału, bardziej zależy mi na ubezpieczeniu z
> tytułu legalnego stosunku pracy, niż prawach emerytalnych.
> Dziękuje za uwagę. Rozumiem że zainwestowałeś w swoją lewą rentę i stąd
> Twoje wielkie szczęście? Opowiesz swoją historię?
Wbrew pozorom te 40 lat to nie jest duzo pierdolnie ze nie zauwazysz nawet.
W kazdym badz razie zainteresuj sie ubezpieczeniem rodzinnym bo jest
taka opcja jesli masz jakas rodzine bliska. I tak na przyszlosc zanim
pojdziesz gdzies do pracy na czarno ubezpiecz sie bo jak ci cegla na
dekiel spadnie to bedziesz mial znow problem YNTELYGENCIE Szpagatowy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2012-04-06 14:22:46
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowieUżytkownik "K"
...widze ze jestes fachowcem (trolem) w wielu dziedzinach na wielu grupach
..z wrodzonym wdziekiem, taktem i kultura
plumke
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2012-04-06 19:27:05
Temat: Re: brak ubezpieczenia zdrowotnego a pogotowieOn 6 Kwi, 14:08, "nadcisnieniowiec" <h...@b...com> wrote:
> Czemu ten konkretny ktoś ma za to płacić, a nie budżet? To jak wezwę
> karetkę do bezdmonego, a będzie wymagał jakichś leków, to ja za to zapłacę?
Nie. "Budżet" czyli wszyscy ci, którzy płacą podatki, bierze na siebie
obowiązek uratowania ci życia.
Tylko i wyłącznie.
O leczenie musisz sam zadbać.
A nie - zastanawiać się, jak dobrać się do kasy, którą inni do tego
"budżetu" wpłacają.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |