Data: 2006-07-28 10:41:52
Temat: Re: brzoskwinie z siewu
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tomasz Lukowski" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:017101c6b22d$c7027fa0$4901a8c0@GK.INCOVERITAS.P
L...
> ----- Original Message -----
> From: "Joanna " <j...@g...pl>
>
>
> > Widać, że brzoskwinie z siewu nie są bardzo rozpowszechnione.
>
> Pisze dosc niesmialo bo
> sadzilem ze sa odporniejsze na choroby i na przemarzanie ale doswiadczenia
> innych zdaj sie nie potwierdzac moich obserwacji. U mnie kedzierzawosc je
> nieco atakuje ale jakos sobie z nia radza bez chemicznego wsparcia.
> Dojrzewaja pozniej niz te szlachetne, sa nieco drobniejsze i sa brzydsze
tzn
> maja mniej zywe kolory. Wydaje mi sie ze sa mniej slodkie ale wg mnie
> swietnie nadaja sie na przetwory.
Ja potwierdzę wszystko, co Tomek napisał - szczególnie to o kędzierzawości,
nie pryskałam co najmniej od 10 lat, nawet wtedy, gdy okoliczne brzoskwinie
były mocno porażone. Termin dojrzewania u mnie to wrzesień, ok. 10-15.
Natomiast chciałabym mocno podkreślić konieczność przerzedzania zawiązków i
drugie, u niektórych odmian uprawnych, np. 'Kwiat Majowy', kwiaty są bardzo
dekoracyjne i duże, u siewek prawie niewidoczne. Ale jeśli ma się dużo
miejsca w ogrodzie i chce się owoce własne na doskonałe przetwory, to siewki
są godne polecenia.
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
|