« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-08-18 21:05:19
Temat: Re: budlejaUżytkownik Ana napisał:
> Ale bede pamietac o przykryciu i przycieciu.
Wystarczy kopczyk z ziemi i stroisz.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-08-18 21:05:59
Temat: Re: budleja
Użytkownik "Krystyna Chiger"
> Budleję mam od zeszłego roku i na wiosnę sporo pędów miała
> uschniętych (przemarznietych?), więc obcinanie okazało
> się obowiązkowe.
*****
Sprobuje ja przykryc na zime, bo u mnie tez zimy zimne ;-)
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-08-18 21:07:21
Temat: Re: budlejaUżytkownik Ana napisał:
>>No i najstarszy krzew ma dobrze ponad 2 m.
>>I jak rzekła pewna pani z Gdańaka a może z Warszawy " nie
>>widzę różnicy".
>
> ********
> Uchhh, chcialabym zeby moja juz miala 2 metry ....
> :-)
Cierpliwość cnotą ogrodnika:-)
A tak poważnie ta budleja jest u mnie trzeci lub czwarty sezon.
Co wiosnę obcinam jej pędy i co rok wyrasta wieksza:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-08-18 21:12:24
Temat: Re: budleja
Miłka wrote:
>
>>A dlaczego dębowymi????
>>Pozdrawiam :-)
>>Janusz
>
>
> A dlatego że one najlepiej się wysuszają na jesień i najfajniej je się
> zbiera do worów po ziemniakach, są zdrowe bez chorób ...
Połowa dębów w lasku koło mnie jes porażona mączniakiem.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-08-18 21:34:39
Temat: Odp: budleja
Użytkownik Beata Mateuszczyk <b...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:4...@g...pl...
>
> Połowa dębów w lasku koło mnie jes porażona mączniakiem.
>
To może trzeba zbierac z tej drugiej połowy :-)))))))
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-08-19 06:19:23
Temat: Re: Odp: budleja
Janusz Czapski wrote:
>
>>Połowa dębów w lasku koło mnie jes porażona mączniakiem.
>
> To może trzeba zbierac z tej drugiej połowy :-)))))))
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
:-))))
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-08-20 13:15:53
Temat: Re: budleja> Kupilam i posadzilam sobie niedawno kwitnaca budleje, ale wziela i
> przekwitla :-(
> Czy sciac pedy kwiatowe? Na logike sobie tak mysle ze powinnam sciac, ale
> czy ja wiem?
> Sciac czy nie sciac?
> Pozdrawiam
> Ania K
>
>
jak bedziesz je scinała bedą ciągle kwitły nowe a na wiosnę i tak wymarzną
Pozdrawiam Jacek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-08-31 19:43:19
Temat: Re: budleja>> Jeśli kupiłaś ją w tym roku i nie zasiedziała się jeszcze porządnie to
> zostaw na zimę około 20 cm patyczków, zasyp je liśćmi dębowymi i osłoń
matą
> lub jedliną aby wiatr nie rozwiał osłony.
Ja bym scianala dopiero po zimie - bedzie wyraznie widac do ktorego momentu
pedy przemarzly.
Mnie przemarznieta buddleja wypuscila dopiero w czerwcu ped od korzenia, a
juz chcialam ja wyrzucic.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |