Data: 2004-02-05 17:32:28
Temat: Re: bunt 6-latki
Od: "shadowofdarknes" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bicie to nie jest wyjście , udeż dziecko jedynie w ostateczności , wtedy
kiedy zrobi coś naprawde złego. Ja proponuje szantaż psychologiczny, czyli
zachowuj sie podobnie, nie słysz tego co ona mówi, zapominaj itp.
Użytkownik "Kania" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bvtq1m$27$1@news.onet.pl...
> Witajcie,
>
> Mam 6-letnia corke, ktora najwyrazniej weszla w okres buntu (lub kryzys
> rozwojowy, jak kto woli). Objawia sie to glownie pyskowaniem i udawaniem,
ze
> nie slyszy tego co sie do niej mowi, ew. zapominaniem tego co uslyszala...
>
> Jak wytrzymac, zeby nie zwariowac? zeby nie strzelic klapsa w tylek? zeby
> nie nawrzeszczec?
>
> Na razie stosuje kary i upomnienia. Mysle, ze adekwatne do popelnionych
> 'czynow', ale nie wiem, na jak dlugo wystarczy mi cierpliwosci...
>
> Bede wdzieczna za jakies rady, ew. linki lub pozycje literatury...
>
> Kania i Mloda (22.03.1998)
>
>
|