Data: 2006-02-14 15:08:46
Temat: Re: buraki i inne takie...
Od: "Paula" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pakosław" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dssigd$jkf$1@inews.gazeta.pl...
>> Ja nie twierdzę, że jest jakiś sens w "posiadaniu" każdego, albo że ja
>> tego
>> chcę. Pytam tylko czy według Was jest to możliwe. Odpowiedziałeś, że
>> tak...
>> Dlaczego tak myślisz?
>
> Bo tak jest... Uważasz, że to niemożliwe? Nie ma takiej kobiety, której
> nie
> można poderwać i nie ma takiego faceta, który nie mógłby zostać
> uwiedziony.
> Kwestia tylko czy chce się i jakie środki się zastosuje. Niekiedy wymaga
> to
> wiele zachodu, innym razem - samo przychodzi; niektórzy załamują się i
> rezygnują, dochodząc do wniosku że to się nie może udać, inni wytrwają i
> osiągną cel. Czasem potrzebne są jakies przymioty charakteru czy urody,
> czasem
> nic nie jest potrzebne. Na to nie ma reguły ;)
>
Ale czy jedna dziewczyna (piękna, idealna) mogłaby uwieść (zdobyć) każdego
faceta na tym świecie?
>> a jeśli w definicji buraka mieści się też to, że jest on sfeminizowanym
>> "mydłkiem" ?? :)
>
> No to nie wiem ;) Chyba większość facetów teraz to buraki wg takiej
> definicji ;)
No cóż... macie pecha :)
Nietoperek
|