Data: 2004-11-11 00:31:28
Temat: Re: buuuuuuuuuuu
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski:
> ekskjiuzmi - a co ja zrobiłem prosząc o wyjaśnienie kwesti zdrowia
> psychicznego Kominka wg. auturki ?
Zaprosiles ja do ~gry w ktora nawet sam nie odwazyles sie ~zagrac.
Nie zgadzasz sie? ;)
> Po pierwsze Agnes swoim postem strzeliła gafę IMO.
Nie, nie. Nie rozumiesz. Mylisz sie. :)
To Ty strzeliles gafe.
Pierwszym postem w polaczeniu z "nie i juz", a dolozyles do pieca
odpowiadajac jakiejs bezmozgiej pizdzie na MG.
> Po drugie, mimo gafy urzekła mnie formą
Wiec to forma nasunela Ci pomysl ze autorka tych slow byc moze
zechciec okazac sie "idiotka"?
Acha! Rozumiem. :)
W odroznieniu od Ciebie wysoko oceniam opinie autorki tematu,
wiec pewnie bym na to nie wpadl. ;)
Natomiast poniekad ubolewam nad tym, ze swoja postawa zademonstrowales,
iz 'niewyobrazalnym' dla Ciebie jest w 'niedopuszczalnym' stopniu by
ktos [kto stosuje ~nie do konca dojrzala forme wypowiedzi] dostrzegal
w przejawach aktywnosci niedorobionego bezmozga na K cokolwiek
ponad to co sam jak mniemasz ~dostrzegujesz. :)
Zwroc przy tym uwage, ze zasadniczo wali mnie Twoja opinia na taki czy
inny temat o ile nie posuwasz sie do zalosnych wizji, w ktorych
~normalnemu czlowiekowi szyjesz ubranko myslo-zbrodniarza,
by z pomoca jakiejs bezmogiej pizdy na MG dorobic fikusne falbanki
ze wspolnych wynurzen pseudo-logiczno-intelektualnych.
Krotko mowiac: przegiales. :)
Nie widzisz tego??? ;)
> Po trzecie primo, stwierdziłem że mimo gafy jest niegłupią osobą ...
Czesto zdarza Ci sie ze nieglupie osoby zagadujesz w sposob po
ktorym nie maja ochoty na gadanie z Toba? ;))))
Hmmm... nawiasem mowiac juz samo to dobrze tlumaczy Twoj
sentyment do nieudacznika na K. :)))
> Po czwarte sekundo w poście do MałGosi stwierdziłem że gdyby Agnes
> spróbowała powaznie odpowiedzieć na moje pytanie, zrobiłaby z siebie
> idiotkę - bo nie da się uzasadnić gafy, nie popełniając jeszcze
> większej gafy. W tym kontekście wyraziłem nadzieję, że spróbuje
> odpisac ale w porę się opamięta zauważając że brnie, a co za tym
> idzie zauwazy również swoją pierwszą gafę.
Czy Twoja "koncepcje" jaka zupelnie przypadkowo ujawniles przy okazji
odpowiedzi na moje pytanie, ktora nie byla odpowiedzia na moje pytanie,
oraz "nie i juz" takze nalezy interpretowac w taki sposob? :)
> To był ozdobnik, nie żadna głeboka myśl :))
Gdybym byl zlosliwy, powiedzialbym, ze podziwiam Twoja otwartosc
na uzasadnienia idiotki ktora uwazasz za "nieglupia osobe"...
ale w tej sytuacji daje za wygrana. ;)
> Ale ja nie zrozumiałem pytania jak pamiętasz, więc mimo wszystko
> chyba dobrze, ze nie odpowiadałem dalej ? :)
Dobrze/niedobrze - to zalezy. :)
Jesli uwazasz swa opinie za spojna i jestes przekonany iz nie zrobilbys
z siebie idioty uzasadniajac ja, to chyba nie za dobrze. ;)
> Przedstawiłem - Tobie, gdy wydawało mi się że o to pytasz :)
Rzeczywiscie pytalem o Twoja opinie. :)
Ale o ile nadazam Ty nie odpowiedziales na moje pytanie, bo wydawalo
Ci sie ze odpowiadasz na inne (te ktore sam postawiles). Przeciez.
> "czy miałbyś coś przeciwko" a "czy będziesz miał coś przeciwko" ....
> jak dla mnie to róznica
Kwestia percepcji. :)
Najwyrazniej nie zrozumiales zbyt precyzyjnie mojej intencji. ;)
> ... ale fakt, z polskiego byłem słaby - niestety :)
Z logiki rowniez, jak zmuszasz mnie, abym sie ~domyslal. :)
--
Czarek
|