Data: 2006-07-18 13:21:43
Temat: Re: bycie świadkiem na ślubie - czy koniecznie długa kieca?
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hania " <v...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e9ik1g$818$1@inews.gazeta.pl...
> Dominik Jan Domin <d...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> > Poza tym jestem wysoka, rozm. 40 też
>> > nie świadczy o kosciach kruszynki, w sukniach długich czuje sie po
>> > prostu
>> > duża.
>>
>> A czy to źle?
>
> a Pat i Pataszon coś Ci mówi? ;-))) Właśnie tak nie chciałabym wyglądać
> przy
> PM
>
>> Polski charakter czy disco-polowy? Bo to są dwie różne rzeczy. Tak samo,
> jak
>> inna rzeczą od tego jest charakter czysto ludowy.
>
> sądząc po koncertach, na które ciąga mojego brata przyszła panna
> młoda...obawiam się, ze może być to pierwsze: "pucio-pucio", "majteczki w
> kropeczki", "daaaryyy loooosuu" i Boney M w wersji zespołu lokalnego
> ;-//// -
> sorki, ale nie_nawidzę takiej muzyki
Popieram.
Ale rozumiem, obecność z musu.
Jak fajnie, ze moja siostra ma bardziej podobne do mnie gusta muzyczne i sie
nie męczyłem na jej weselu.
DJD
|