Data: 2005-06-10 08:49:22
Temat: Re: bycie z niepełnosprawny
Od: "LECH DUBROWSKI" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dzień Dobry
> Tak sobie czytam ten wątek i chyba zapominają w nim niektórzy że miłość to
> nie jest biznes sprzedaż komputerów statków czy czego tam sobie chcecie
> tu nie liczy się to czy dostanę i czy warto się starać. Starasz się o te
> drugą osobę bo ją kochasz dajesz jej z siebie co masz najlepszego bo po
> prostu inaczej się nie da nie jest możliwe inne postępowanie szkoda że
> niektórzy dyskutanci tego nie widzą oby zobaczyli bo wtedy naprawdę lżej
> się człowiekowi robi to co mnie boli fizycznie nie boli mniej ale łatwiej
> to znieść wtedy
Jestes idealista tak jak moi rodzice. Ja tez nim bylem do momentu spotkania
kilku super sympatycznych pan, ktore wytlumaczyly mi na czym polega zycie.
Leszek
> --
> Piotr
> (..)Ale ani głosy totalnej krytyki mnie nie zabiją, ani pochwały nie
> uśpią. (T. Lis )
|