Data: 2010-03-26 08:44:05
Temat: Re: byłem kiedyś na takim szkoleniu
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:xrvw4cxdheo6$.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 25-marzec-10, malkontent wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:9pcg8ov4yrrn$.dlg@trenerowa.karma...
>>> Dnia 25-marzec-10, Chiron wlazł między psychopatów i wykrakał:
>> ..
>>> rozumiem twój punkt widzenia i jest on zbieżny z moim - tzn - jeśli
>>> robisz
>>> coś z duszą, to ma to duszę. ale dobre rzemiosło to wspaniała rzecz.
>>
>> szczególnie w handlu prochami,sutenerstwie,handlu dziećmi, ...
>> mocniej niechcę
>>
>> "choć bym chodził ciemną ...
>> bo jestem najlepszym rzemieślnikiem "
>>
>> jakoś mi sie zą stopką połaczyłeś
>> i ciągle to wraca
>>
>> bez urazy ale pod rozwagę
>> pozdrawiam
>
>
> ale co pod rozwagę?
> nie mówię przecież o przestępstwach - ale o pracy.
> dobry szewc nie musi wkładać duszy w buty (bo jakby z duszą w butach
> wyglądał?). wystarczy, że je naprawi i zrobi to dobrze dla kasy, którą
> otrzyma.
>
> wszystko w temacie. chyba.
Nie, nie- właśnie o to chodzi, że jak jego intencją będzie przede wszystkim
kasa, a nie naprawienie buta- to but się zaraz rozleci (nawet w innym
miejscu)- żeby klient do niego wrócił. Tak_to_działa
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|