Data: 2005-04-04 20:14:19
Temat: Re: było:ślimaki. Jest:mszyce
Od: Naj <n...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Teresa napisał(a):
> Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:6796.000001cb.42518375@newsgate.onet.pl...
...
>> Ugniatanie mszyc paluchami to żart z telewizji, nie należy brać tego
>>powaznie.
...
=====================
A ja się uparłem rok temu i pryskałem mszyce wyciagiem z czosnku.
Eksperymentowałem z róznymi steżeniami, aż doszedłem do takiego, przy
którm mszycom robiło sie niedobrze. Moja uwaga: czosnek działa na młode
mszyce (młode to głupie...) Jak dorosną to olewają "ekologię"... W
zeszłym roku wróciłem do wodnego Pirimoru... (czosnek mi wyginął...)
A przy okazji: czym zwalczacie kędzierzawość liści brzoskwini? (Tylko
rady praktyków = teoretyków ci u nas dostatek :)
Pozdrowienia
Jan
PS. Zwalczanie szkodników przez zgniatnie wcale nie jest żartem.Stosuje
się w niektórych wypadkach w leśnictwie, przy zwalczaniu szkodników upaw
(nisko !) żyjących w oprzędach. Oczywiście w małej skali.
|