Data: 2006-04-21 07:33:34
Temat: Re: campral
Od: gazebo <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sebix2 wrote:
>
>
> niestety nie mam doświadczeń z tym środkiem ale
> moje zdanie jest takie - tabletka za ciebie nie wytrzeźwieje chociaż jako
> wspomagacz w poczatkowej fazie mozę pomóc.
> co do campralu to też coś nie coś wyczytałm i żadna rewelacja jeszcze jeden
> produkt do napychania kasy firm farmaceutycznych. cena podobno 130 złoty.
> to jest troszkę ale jak ma ten campral komuś pomóc to ok każda droga jest
> dobra zeby nie pić.
gdzies mi sie obilo o oczy, ze ma podobne statystyki do Zybanu, czyli
cos kolo 30% osob stosujacych (nie chce mi sie teraz szukac) utrzymuje
abstynencje po roku, jednak Zyban jest rodzajem antydepresanta natomiast
tutaj nie bardzo moge jako laik zaskoczyc jego dzialania, podaje sie go
na wage ciala i jest bezpieczny dla watroby, no i uzaleznienie jest
raczej innego rodzaju, niestety cena podobnie jak Zyban nie zacheca,
jednak przeliczajac wydatki na papierosy a w tym przypadku na alkohol
moze nie byc to takim obciazeniem, niestety nie trafilem na nikogo kto
by sie poddal takiej terapii przez dluzszy okres czasu i podzielil sie
informacjami z pierwszej reki
--
careful with that axe Eugene!
|