« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2011-12-09 23:29:25
Temat: Re: cappucinoDnia Sat, 10 Dec 2011 00:19:39 +0100, lamia napisał(a):
> umarli, niewdzięczni (coś tam jednak przykombinowali, że umari).
> Ale raczej nie koniecznie umarli na raka, zawał, alergię,.. .
A ja to uważam, ze najbezpieczniejszy jest... brud. Bo z brudu to jeszcze
nikt nie umarł :-D
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2011-12-09 23:36:07
Temat: Re: cappucino"Maciej Bojko" <m...@g...com> wrote in message
news:ueu3e7dvi3av2hee9k310trocdoh0rgc5h@4ax.com...
>>> Znaczy, konkretnie co takiego robią mu mikrofale, i dlaczego gorący
>>> garnek lub patelnia mają być bezpieczniejsze?
>>
>>no w garze masz przewodnictwo cieplne..
>>a w micro - inny proces.
>
> To jest tłumaczenie idem per idem. Pytam "dlaczego mikrofale są
> niedobre", odpowiadasz "mikrofale są niedobre".
ale tak wcale nie brzmiałoTwoje pytanie. Czytaj swoje posty :]
po drugie ja nigdzienie deklarowałam udowaniania kmukolwiek czy i czemu są
złe. Sam sobie szkodź jak lubisz, nie szkodź innym jak nie musisz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2011-12-09 23:46:51
Temat: Re: cappucino"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:11hpq1qg9nd5o.11smqmucx6yua$.dlg@40tude.net...
> Dostał nieco WCZEŚNIEJ. Ten drugi dostałby chwilę po nim.
aa jednak :pp :)))))
Btw, istnieją zawiłe dywagacje na temat związku miedzy bliźniakami w
kategorii emocjonalnej/telepatycznej/ czy jakiej tam
także historie o bliźniakach co żyli oddzielnie i jak jeden chorował na co
to dtugieto to też bolało (może to fikcja literacka, nie wiem. osobiście
bardzo słabo wierzę w takie sprawy, choć nie wykluczam.)
> A i tak co ma wisieć, nie utonie...
i tak i nie - utownie ale teraz zaraz czy kiedyś potem..
(Idąc w skrajnosć - w końcu wszystko (każdy) utonie).
I dlatego uważam, że o ile nie je się
> trucizn, to trzeba jeść to, co sie lubi - organizm wie, co jest dla niego
to CZĘSTo jest bzduraaaaa ! nie bede pompować tego w wątkuu
> dobre. Nie zaszkodzi też włączyć w to myślenie.
to też może być pomyłką - wieelu ludzie jest przekonanyhc że świetnie myslą
(i świetnie jedzą)!!!.
Nie przecze temu co mówisz - ale t są procenty tych co rzecywiście się
zakwalifikowali.
Ze swojej strony - pozostawiam temat retorycznym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2011-12-09 23:50:06
Temat: Re: cappucino"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:1tz7ohzpm1mrb.1c9uua95btol5$.dlg@40tude.net...
> A ja to uważam, ze najbezpieczniejszy jest... brud. Bo z brudu to jeszcze
> nikt nie umarł :-D
a i słusznie
oczwysiće pod warunkiem że nie ma 'patologii' (bakterie i zarazy mnoża się w
brudzie chętnie, ale szkodliwość ma skalę kiedywarunki zewnętrzen są
sprzyjające - temperatura (np tropinki, czy upały) itp.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2011-12-10 09:43:40
Temat: Re: cappucinoOn 7 Gru, 22:24, "lamia" <l...@o...pl.pl> wrote:
> Spalin trudniej chyba uniknąć (tak się właśnie zreflektowałam - że jako
> jeżdżacy samochodem jestem mało na to narażona - prawie nie przebywam na
> ulicy, wietrzę auto jak jadę jakimś zielonym terenem. Mając dobre (i dość
> nowe) filtry w aucie - na bezpośrednie wypluwki z wydechu się tak nie
> narażam, chyba.
Hipokrytka. Żeby nie wdychać spalin - jeździsz zapewne autem do sklepu
na rogu. Inni niech sobie poużywają spalin z twojego samochodu - do
bólu!
Pierniczenie o wpływie tego czy owego na _twoje_ zdrowie jest w tym
kontekście - nieprzyzwoite.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2011-12-10 09:45:48
Temat: Re: cappucinoOn 10 Gru, 00:36, "lamia" <l...@o...pl.pl> wrote:
> Sam sobie szkodź jak lubisz, nie szkodź innym jak nie musisz.
Właśnie! Mniej korzystaj ze swojego samochodu, chodź piechotą albo
korzystaj z roweru. Nie szkodź innym, jak nie musisz.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2011-12-10 09:46:05
Temat: Re: cappucino
Użytkownik "lamia" <l...@o...pl.pl> napisał w wiadomości
news:jbu4kh$b58$1@node2.news.atman.pl...
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> W takim razie potwierdza to, że geny (i związane z nimi właściwości
> organizmu) są dalece ponad żywienie. I wcale mnie to nie dziwi że tak
> jest - bardziej inetresująca jest sakala sprawy. Takteż jeśli ktoś ma
> przerypane genetycznie - to choćby się sesrał nie nadrobi dietą ani stylem
> życia. Jedynie może tak żyć dłużej / żyć dłużej bez uszczerbku. Nawet
> jeśli nie wiele dłużej, (wszak ten z gorszą dietą jednak dostał tego
> zawału, w tej historii).
>
> Jednak na geny ne mamy juz wpływu - a z żywieniem każdy eksperymentuje na
> własny rachunek.
Moj pradziadek (wszyscy po mieczu) zmarł mając 87 lat żwawy do końca, wg
podań nie prowadził zbyt zdrowego trybu zycia (piwowar), mój dziadek 88 lat
(ja miałem 18 on 80 - przetrzymał mnie na piwku), ojciec 86 ciężka praca
przez całe zycie, też niezbyt zdrowy tryb zycia, zaczał chorować jak
posiedział na emeryturze, a ja?
pozdrawiam
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2011-12-10 10:43:23
Temat: Re: cappucinoOn Sat, 10 Dec 2011 00:36:07 +0100, "lamia" <l...@o...pl.pl> wrote:
>>>> Znaczy, konkretnie co takiego robią mu mikrofale, i dlaczego gorący
>>>> garnek lub patelnia mają być bezpieczniejsze?
>>>
>>>no w garze masz przewodnictwo cieplne..
>>>a w micro - inny proces.
>>
>> To jest tłumaczenie idem per idem. Pytam "dlaczego mikrofale są
>> niedobre", odpowiadasz "mikrofale są niedobre".
>
>ale tak wcale nie brzmiałoTwoje pytanie. Czytaj swoje posty :]
>
>po drugie ja nigdzienie deklarowałam udowaniania kmukolwiek czy i czemu są
>złe. Sam sobie szkodź jak lubisz, nie szkodź innym jak nie musisz.
Byłem po prostu ciekaw, czy masz cokolwiek konkretnego do powiedzenia.
Jak widać, nie.
--
Maciej Bójko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2011-12-10 18:30:18
Temat: Re: cappucino"czeremcha" <1...@g...com> wrote in message
news:aef090af-af16-46ab-89b3-6582ffbf9d4b@h3g2000yqa
.googlegroups.com...
> Hipokrytka. Żeby nie wdychać spalin - jeździsz zapewne autem do sklepu
> na rogu. Inni niech sobie poużywają spalin z twojego samochodu - do
typowe polskie zaścianowe myślenie. Plaga.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2011-12-10 18:32:33
Temat: Re: cappucino"Stefan" <s...@o...pl> wrote in message
news:jbv9p5$h2q$1@inews.gazeta.pl...
> zaczał chorować jak posiedział na emeryturze
statystycznie wiado mo już, ze skutki typowego używania emerytury są
niezdrowe, a nawet śmiertelne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |