Data: 2002-04-23 11:05:37
Temat: Re: cd flirtowanie - bylo o strachu
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax napisał
: No to się doczekałaś.
No tak, w gąszczu postów dopiero teraz dojrzałam Twoją odpowiedź.
: Ja nie mieszam Miłości z Zaufaniem.
A ja się nie pytam o powiązania miłości z zaufaniem, tylko o zaufanie w
związku dwojga ludzi. To, że łączy Was miłość, to jedno, ale związek dwojga
ludzi nie opiera się tylko na miłości.
Czy tolerujesz KAŻDE zachowanie, decyzje, posunięcia Twojej żony? Jeśli tak,
to faktycznie nie ma powodu, dla którego mielibyśmy dalej dyskutować.
Ale myślę, że istnieją rzeczy, które mogłyby wywołać Twoje niezadowolenie,
sprawiły by Ci przykrość, gdyby zrobiła je Twoja żona. Dla każdego są to różne
rzeczy (dla jednych wyjście do burdelu, dla innych jazda bez pasów, dla
jeszcze innych palenie papierosów). Załóżmy, że nie chcesz, by żona paliła
papierosy. Z różnych powodów. Ona Ci to obiecuje. I teraz są dwie możliwości:
albo jej ufasz i nie sprawdzasz jej, albo jej nie ufasz i np. wąchasz przy
każdej okazji.
Nie ma innej możliwości. Tzn. jest jeszcze "zwisa mi to", ale
nie dotyczy to naszego przykładu, bo na początku założyliśmy, że "nie zwisa".
Zatem powtórzę jeszcze raz: jeśli faktycznie nie ma rzeczy, na którą byś się w
wykonaniu żony nie zgodził (przemyśl to sobie BARDZO dokładnie, zanim
odpowiesz :-), to zgadzam się - masz rację. Można nie mówić o zaufaniu, czy
jego braku w Waszym związku.
: Potrafię być z kimś kochając i nie mając zaufania (po prostu na niektóre
: działania jestem przygotowany) i jak już wiele razy mówiłem dla mnie
: "zdrada" nie ma nic wspólnego z seksem
Pisząc "zaufanie w związku" nie zawężałam tego tylko do seksu i zdrady.
--
Pozdrawiam
Maja
|