Data: 2008-10-05 12:22:56
Temat: Re: cd o Powstaniu Warszawskim
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer wrote:
/.../
No cóż, nie ma juz dziś wśród żywych mojej ŚWIĘTEJ pamięci babci
która będąc "cywilem" zorganizowała w swoim mieszkaniu punkt
"obsługi " rannych, potem podczas bombardowania, przetrwała w kącie
piwnicy z dwójką małych dzieci (dziadek w niewoli) zawalenie się
stropu i wygrzebała na światło dzienne po trupach sąsiadów, po
klęsce poszła na przymusowe roboty w jakieś wydrążanej górze składać
jak podejrzewam części do V2 [;-)].
Gdyby żyła wzięłaby kija....
i pogoniła /o dziwo/ - Millera ;-)
Nie. Żartowałem. Pomodliła by się za jego duszę.
"Wybacz im Panie bo nie wiedzą co czynią"
Nie byłem of korz czynnie związany z opozycją (choć jak każdy coś
tam człowiek rozlepiał, podpisywał, strajkował, ganiał się z ZOMO w
okrągłe rocznice) ale:
Pamiętam, że cokolwiek nie robiło się w Gdańsku choćby (grudzień 70,
sierpień 80) a pomiędzy nimi zabawy w organizacje niezależne WZZ,
czy organizacje studenckie, zawsze była jakaś grupa "rozsądnych" i
"mądrzejszych" sugerujących, że lepiej nie, że nie ma sensu, że
wielki brat wejdzie, że wejdzie ZOMO... , że kariera...
Nie mieli racji wtedy, czemu mieli by mieć rację TERAZ??
pozdrawiam
vonBraun
|