Data: 2002-12-28 17:59:06
Temat: Re: cefalosporyny
Od: dradam <x...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 28 Dec 2002 17:37:32 +0100, Artur Drzewiecki
<d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> wrote:
>Nie powinno si? tak robi?, ale cz?sto wiedza klinicystów z zakresu
>mikrobiologii lekarskiej w ogólno?ci a antybiotykoterapii w
>szczególno?ci jest ?enuj?ca.:-(
Nie badz taki pryncypialny.
Kto spamieta zakresy wrazliwosci circa 70 antybiotykow (tyle jest na
rynku) , zwlaszcza jak bakteria rzadsza ?
I to w takim ukladzie, ze opornosci sie zmieniaja, czesto w obrebie
danej populacji szybciej niz w innej.
Kto to wszystko spamieta ?
Czesciowym rozwiazaniem jest " Sanford Medical Guide to Antimicrobial
Therapy", wydawany co roku, ale wazny tylko dla USA. Zawiera biezace
rekomendacje w zakresie stosowania antybiotykow.
U nas kazdy lekarz dostaje co roku bezplatnie "Do bugs need drugs"
zawierajace rekomendacje , oparte na antybiogramach wykonanych w ciagu
poprzedniego roku.
Przy okazji : materialy dla pacjentow o zasadniczej mysli :"wiekszosc
zakazen URTI jest spowodowana wirusami " itp. sa za darmo dla
lekarzy.
W sumie sie oplaca, bo 80 % pacjentow ma dofinansowane lekarstwa i w
ten sposob obniza sie to wlasnie dofinansowanie. Ale podstawowy
benefit - to spadek antybiotykoopornosci bakterii, a wiec mozna uzywac
tansze antybiotyki. No i mniej jest powiklan po nich, alergii itp.
Pozdrawiam
dradam
|