> >> > Kupisz kofeinę bez recepty ale w mniejszych dawkach i jest dość
> >> > droga.
> >>
> >> I nie czystą...
> >
> > No to co? Ale faktem jest, że kupisz.
>
> Nie kofeinę, tylko jakiś śmieszny preparat o zawartości kof.
> niewiele większej od filiżanki legalnej kawy (i podejrzewam, że kawa
> jest jedynym powodem dla którego kofeiny nie wycofano ze sprzedaży bez
> recepty).

Możesz też kupić Pluszz Active. Pare tabletek i masz 200 mg jak standard w
ECA

>
> >> > Problemowy składnik ECA jest dostępny bez recepty.
> >>
> >> W formie czystej?

Prawie czystej. Głównym składnikiem jest chemiczna efedryna, która jest
podobno bardziej aktywna i gwałtowniej działająca od zalecanej do ECA formy
ziołowego ekstraktu z Ma Huang. Pozostałe składniki nie mają chyba znaczenia
w przypadku używania w celu zabawy.

> >
> > Tak. Nawet ma napis na pudełku: "ECA stack". Ponadto nabędziesz w
> > Polsce praktycznie wszystkie wymienione przeze mnie wcześniej
> > wersje ECA.
>
> Idę jutro-pojutrze do apteki i pytam o efedrynę, bądź spokojny.

Pytaj o Tussipect. 3,20 zł

>
> > Poza tym ból zęba można
> > uśmierzyć znacznie łagodniejszymi środkami i wtedy użycie morfiny
> > nie jest uzasadnione (czyli nie zachodzą warunki spełniające
> > zasady prawidłowego użycia).
>
> To tak samo jak przy odchudzaniu - bez ECA też można schudnąć,
> więc nie zachodzą warunki prawidłowego użycia. O to mi dokładnie
> chodzi. O niepotrzebny, potencjalnie niebezpieczny wspomagacz.

Można ale ECA naprawdę pomaga. 80% efektów uzyskujesz dzięki znacznemu
zmniejszeniu (zanikowi) uczucia głodu. Nie każdy ma tak silną wolę jak Ty.
Potencjalnie bardziej niebezpieczny jest też np nóż lub samochód.

>
> > Rak to czasami ból niemożliwy do zwalczenia innymi metodami.
>
> Ależ ja nie twierdzę, że ECA *nigdy* nie wolno stosować. Jeżeli
> nadwaga jest poważnym problemem zdrowotnym i wymaga leczenia, to lekarz
> pewnie sam ECA (po zbadaniu pacjenta) zaleci. Natomiast zażywanie tego

Właśnie wtedy paradoksalnie dobry lekarz już nie zaleci ECA. Osoby, dla
których nadwaga jest poważnym problemem mają często zbyt kiepskie zdrowie
aby bezpiecznie je zażywać. ECA jest doskonałe dla tych, którzy mają
niewielką nadwagę (do np 20-30 kg) i jednocześnie (jeszcze) świetne zdrowie
oraz dla sportowców, którzy chcą się odchudzić.

> na zasadzie 'bo chcę schudnąć bez wysiłku', przy niekoniecznie dużej
> nadwadze to jak branie morfiny przy bólu zęba (ryzykowna sprawa, czasem
> się desperat trafi, czasem mu się uda, czasem nie).

Z ECA jest zupełnie odwrotnie.

>
> >> Owszem, dotyczą.
> >
> > Nie dotyczą!
> > 1 One mówią o skutkach przedawkowania oraz o skutkach zażycia
> > przez osoby, którym NIE WOLNO brać eph.
> > 2 Prawidłowe używanie NIE DOPUSZCZA przedawkowania oraz użycia
> > przez osoby które nie powinny.
> > TE DWA ZBIORY PRZYPADKÓW (1 i 2) NIE ZACHODZĄ NA SIEBIE.
>
> Po pierwsze: nie krzycz. Po drugie: są to przypadki z wszystkich
> osób, które brały ECA, o tym, że nie powinni dowiedzieli się po fakcie.

Przed użyciem należy przeczytać ulotkę. Na opakowaniu są dość szczegółowe
informacje. Gdyby jeździli samochodem bez prawa jazdy też mogli by
powiedzieć, ze o potrzebie jego posiadania dowiedzieli się po wypadku.

>
> >> > W żadnym nie napisano, że spowodowało je prawidłowe używanie.
> >>
> >> Jak są problemy, to chyba logiczne jest, że nie było to
> >> używanie
> >> prawidłowe. Analogicznie mogę napisać, że prawidłowo używana
> >> heroina jest całkowicie bezpieczna i nie uzależnia, a problemy
> >> pojawiają się przy jej nieprawidłowym użyciu.
> >
> > Być może. Ale nie potrafię sobie wyobrazić co masz na myśli mówiąc
> > o prawidłowym używaniu heroiny. Dla mnie zbiór możliwych sposobów
> > prawidłowego użycia heroiny zawiera 0 przypadków. Oznacza to, że
> > nie można prawidłowo jej użyć Ale może Ty znasz jakies
> > zastosowania?
>
> Znam. Znam osobę, która z ciekawości próbowała (raz, dożylnie,
> dawno, dawno temu). Żyje i ma się dobrze (AFAIK - dawno się nie
> widzieliśmy). W tym przypadku prawidłowe użycie polgało na zaspokojeniu
> młodzieńczej ciekawości przez osobę, która się nie uzależniła i
> potrafiła wyciągnąć właściwe wnioski, dodatkowo porzuciła też inne
> narkotyki. Złe zastosowanie?

Bardzo złe. Jednorazowe użycie może spowodować uzależnienie. Potencjalnie
dużo ryzykowała.

>
> >> >> I nie 17 zgonów na świecie, tylko 50 w USA ('drobny
> >> >> szczegół').
> >> >
> >> > I tak tysiące razy mniej.
> >>
> >> Ależ używających też jest tysiące razy mniej.
> >
> > Ale ilość zmarłych na ilość używających jest korzystniejsza.
>
> Masz jakieś dane, poza sufitem? Oczywiście chodzi mi o
> _przedawkowanie_ alkoholu, a nie o wypadki spowodowane przez pijanych
> kierowców, bo to już trochę inna sprawa (to tak, jakby do ofiar ECA
> doliczyć wypadki spowodowane przez zażywających ECA, przez zwiększoną
> brawurę itd.)...

Kiedyś, zanim pierwszy raz spróbowałem przeczytałem setki artykułów na ten
temat i z tąd to pamiętam. Nie mam ochoty ponownie ślęczeć godzinami aby
wyszukać te informacje. Jeżeli nie chcesz to nie przyjmuj ich do wiadomości.
Nie zależy mi abyś przyjął mój punkt widzenia.

>
> > Poza
> > tym każda nawet najmniejsza dawka alkoholu powoduje nieodwracalną
> > śmierć komórek nerwowych. One nie są regenerowane. W ten sposób w
> > bardzo małym ułamku procenta alkohol zabija.
>
> Świetnie. A jak wytłumaczysz w takim razie fakt, że osoba
> niepijąca w ogóle żyje przeciętnie krócej od osoby pijącej okazjonalnie
> (ale dłużej od nałogowców)?

Te dwie opinie się nie wykluczają.

Nieprzyjmowanie alkoholu może być skorelowane z innymi czynnikami
kulturowymi itp. Nie wiem czy to badanie je wykluczyło, więc nie uwazam go
za wartościowe. Poza tym są zgony na skutek alkoholu i nie znamy ani jednego
zgonu na skutek braku alkoholu.

>
> > W przypadku ECA
> > bilans korzyści jest dodatni. Osoby je przyjmujące prawidłowo są
> > zdrowsze po takiej kuracji dzięki korzyściom z odchudzenia. Nawet,
> > gdyby nastąpił niewielki ubytek zdrowia (co nie powinno wystąpić)
> > to jest wielokroć spłacony przez korzyści.
>
> No, prosiłem kilka razy, na jakich badaniach opierasz te
> rewelacje. Doczekam się, czy nie?

Jak już mówiłem szukanie i zapoznawanie się z tymi informacjami zajęło mi
dużo czasu. Nie mam linków. Nie mam czasu ich szukać. Jezeli potrzebujesz to
poszukaj.
Użyj też zdrowego rozsądku i przyporządkuj konsekwencje otyłości do
konsekwencji ECA.

>
> > Sprostuję: problemy były spowodowane nieprawidłowym używaniem. Tj
> > osoby, które nie mogą brać brały, lub osoby które mogą
> > przesadzały. Podaj linki do przypadków prawidłowego użycia, które
> > zakończyły się śmiercią. Na razie nie podałeś żadnego.
>
> Dla Ciebie zbiór przypadków prawidłowego użycia i przypadków z
> komplikacjami to zbiory rozłączne, więc nie ma takich danych. Natomiast
> podałem linka do osób, które zażywały ECA (nie wnikam czy prawidłowo,
> czy nie, ale ciekaw jestem, czy potrafisz a priori ze 100% pewnością
> określić, czy danej osobie ECA zaszkodzi, czy nie i jakich danych
> będziesz do tego potrzebował).

Można to określić z prawdopodobieństwem bliskim 100%. Poza tym prawidłowe
używanie polega od rozpoczynania używania ECA w 1/2 lub 1/3 dawki i
obserwacji reakcji organizmu. W razie np kołatania serca i wielu innych
objawów należy natychmiast przerwać. To jest jeszcze jedno zabezpieczenie
zawarte w warunkach prawidłowego używania.

>
> >> A komu proponowałeś, jak nie otyłym (osoby o prawidłowej
> >> wadze nie chcą chudnąć, prawda?)?
> >
> > Otyli mogą. Osoby z wadą serca nie mogą. Otyli oraz osoby z
> > nadwagą nie muszą mieć wady serca. Np ja mam nadwagę i nie mam
> > żadnych wad serca i b. niskie ciśnienie. Domysły, że każda osoba,
> > której przyda się ECA ma zrujnowane zdrowie są zbyt daleko
> > posunięte.
>
> Nie twierdzę, że wszyscy otyli mają wysokie ciśnienie czy choroby
> serca. Mam pretensje o polecanie niebezpiecznego środka osobie o której
> _nic_ nie wiesz (poza tym, że chce schudnąć).

Zastrzegam konieczność prawidłowego użycia. To powinno skłonić do zapoznania
się z ulotką. Poza tym na innej grupie pisałem również o ew komplikacjach
informując, że w skrajnych przypadkach można umrzeć. Tym razem nie
straszyłem tak bardzo, no i co z tego?

>
> >> Każdy otyły ma bardziej obciążone serce, więc i większe jest
> >> ryzyko np. zawału w wyniku ECA.
> >
> > Jeszcze raz dam np siebie za przykład. Mam za dużo tkanki
> > tłuszczowej i serce jak dzwon. Jestem sam?
>
> LOL! Powiedz jeszcze, że gdybyś był chydszy (przy niezmienionych
> innych warunkach), nie miałbyś mniej obciążonego serca.

Mam niskie ciśnienie, niskie tętno. O co chodzi? Poza tym brak u mnie
najbardziej wyraźnych objawów problemów jakie może spowodować ECA, np
kołatanie serca itp.

Jan Werbiński