chleb bezglutenowy z maszyny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2005-07-31 15:38:28

Temat: chleb bezglutenowy z maszyny
Od: "Joe" <j...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Poratujcie mnie proszę!

Dostałam właśnie maszynę do pieczenia chleba. Jakaś niemiecka - LE CAF. Nie
mam do niej instrukcji obsługi.
Google wypluło całkiem sporo przepisów na chleb, tyle że w zwykłym
piekarniku. Instrukcji obsługi nie wypluło wcale.
Nie znam niemieckiego a i samą maszynę widzę pierwszy raz na oczy, więc sama
nic mądrego nie wymyślę.
Na dodatek potrzebuję przepisów na chleb BEZGLUTENOWY.
"Na grupie" najwięcej było dyskusji na temat zasadności kupowania
wspomnianego urządzenia, ja już je mam i mam też nadzieję na lepszy chleb
niż ten bezglutek ze sklepów, który smakuje jakby go od razu piekli
czerstwy...

Joe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-07-31 21:47:33

Temat: Re: chleb bezglutenowy z maszyny
Od: "m." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joe" <j...@k...pl> napisał w wiadomości
news:dcir9o$sfn$1@sklad.atcom.net.pl...
> Poratujcie mnie proszę!
>
> Dostałam właśnie maszynę do pieczenia chleba. Jakaś niemiecka - LE CAF.
Nie
> mam do niej instrukcji obsługi.
> Google wypluło całkiem sporo przepisów na chleb, tyle że w zwykłym
> piekarniku. Instrukcji obsługi nie wypluło wcale.
> Nie znam niemieckiego a i samą maszynę widzę pierwszy raz na oczy, więc
sama
> nic mądrego nie wymyślę.
> Na dodatek potrzebuję przepisów na chleb BEZGLUTENOWY.
> "Na grupie" najwięcej było dyskusji na temat zasadności kupowania
> wspomnianego urządzenia, ja już je mam i mam też nadzieję na lepszy chleb
> niż ten bezglutek ze sklepów, który smakuje jakby go od razu piekli
> czerstwy...
>
> Joe

Ja mam cos z dawniejszych czasów- ale też maszynę do chlebka dla lekko
skomplikowanych jedzeniowo. Zmobilizuję się najpóźniej pojutrze i napiszę co
i jak. Może się przyda, choć moja ma X lat (sprowadzana, z czasów jak byłam
jeszcze dzieckiem)

pozdrawiam.

m. (wypluta całkowicie (5 dni pracy + 2 dni malowania/sprzatania/szorowania
nowo zakupionego domu, niestety nie mojego)