| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2009-06-11 15:08:28
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisyDnia Wed, 10 Jun 2009 20:28:49 +0200, ffiona napisał(a):
> Użytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał
>>
>> Ja nie robie sobie badań cholesterolu.
>> I nie mam powodu do martwienia się jego poziomem :)
>> Jem dość tłusto, ale mocno nadrabiam wszelką "zieleniną"
>
> Niektórzy mogą jeść tłusto, a mają taki metabolizm, że ich cholesterol jest
> niski. Nigdy nie badałeś poziomu? Aż dziw.
> Pozdr.
> A.
Jak będzie musiał, to zbada.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2009-06-11 15:20:44
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisyDnia Wed, 10 Jun 2009 20:31:24 +0200, ffiona napisał(a):
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał
>>
>> Nie będę żył dwa razy, a to znaczy nie bedę sie ograniczal, wolę pełne
>> wrażeń życie krótkie niz nudne a długie...
>>
> No jeżeli tylko o wrażenia kulinarne chodzi, to tak. Jednak życie obfituje w
> wiele innych wrażeń, z których po udarze mózgu i zawale korzysta się
> średnio.
> Pozdr.
> A.
Zastanawiam się, co kieruje ludźmi w przewidywaniach na temat charakteru
własnej/innych śmierci w uzależnieniu od pewnych konkretnych czynników
żywieniowych. Nie widzę sensu w takim myśleniu, jeżeli oczywiście człowiek
je w miarę wszystko i nie objada się tylko i wyłącznie konkretnym uznanym
za szkodliwe (będąc w przewadze w diecie!) pożywieniem, np. smalcem czy
wieprzowiną.
O ile stwierdzone są jakieś tam zależności miedzy jednym i drugim, to i te
można obalić i znaleźć równie liczną grupę ludzi, u których spożywanie np.
wieprzowiny w dużych ilościach nie spowodowało żadnych schorzeń. Ale tego,
oczywiście, nikt nie bada z równa intensywnością, co stwierdzone przypadki
zachorowań.
To, czy konkretny (!!!) człowiek X.Y. zachoruje, czy nie, zależy przede
wszystkim od jego indywidualnych uwarunkowań genetycznych, więc ten
"odporny" nie zachoruje niezaleznie czy będzie się opychał wieprzem czy
nie. Fakt choroby stwierdzić można dopiero po jego zaistnieniu, a nie
przed. Nikt nie wie przed zachorowaniem, że zachoruje lub nie. Czyli
wszystko, co można zrobić, to tylko profilaktyka, która absolutnie nie daje
żadnych gwarancji, że konkretnego pana X.Y. nie trafi szlag po jej
zastosowaniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2009-06-11 15:44:52
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisyOn Jun 10, 5:40 pm, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Mój dziadek pił co rano setkę spirytusu, palił kilka paczek papierosów
> dziennie niemal od dzieciństwa, jadł wieprze i krowy, olejem gardził - i
> dożył niemal 90 w zdrowiu i pogodzie ducha.
> I zapewne gdyby go tych przyjemności pozbawiono, zszedłby z tego świata
> grubo wcześniej.
bylem pewien ze napiszesz o dziadku/wujku/ciotku, co to chlal, palil
jak lokomotywa i zagryzal slonina przez 100 lat radosnego zycia.
ciekawe ze kazdy ma taka historyjke w zanadrzu a statystyki jakby
mowia cos innego.
(tylko nie pisz o tym ze statystyki klamia, pliz)
nie podyskutujemy na ten temat bo wiem z doswiadczenia ze ty z tych co
to uwazaja ze powietrze i elektrycznosc nie istnieja bo ich nie
widac.
mac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2009-06-11 19:53:16
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisy>>> Z pewnością masz dużo racji, ale jednak są prowadzone badania w tym
>>> kierunku i przy podwyższonym cholesterolu lekarze zalecają dietę.
>>>
>> Nie zawsze, jeśli jest czegoś za dużo, to znaczy, że tego nie należy
>> jeść.
>> I nie wszystko co piszą i zalecają medycy jest słuszne.
>>
>> A ten nieszczęsny holesterol jest także produkowany w wątrobie,
>> i na dodatek jego poziom jest też zależny od stresu.
>>
>>
>
> Czyli jaki wniosek? Stosować dietę czy nie? Oczywiście mówimy tu o
> sytuacji gdy się ma podwyższony poziom ..
Penie jesteś medykiem i sam wiesz lepiej.
Ja nie jestem medykiem, ale na zdrowy rozum,
to po prostu zależy od pszyczyny podwyższonego holesterolu.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2009-06-11 19:55:20
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisy> Ilość cholesterolu nie zależy od ilości tegoż w diecie tylko od wydolności
> układu trawiennego i wątroby... jak wątroba szwankuje, ilość cholesterolu
> szybko rośnie, ....
Pszewlekłe niedomagania wątroby
powodują zdaje się niski poziom holesterolu.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2009-06-11 20:04:57
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisyIkselka pisze:
> Dnia Wed, 10 Jun 2009 20:28:49 +0200, ffiona napisał(a):
>
>
>> Użytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał
>>
>>> Ja nie robie sobie badań cholesterolu.
>>> I nie mam powodu do martwienia się jego poziomem :)
>>> Jem dość tłusto, ale mocno nadrabiam wszelką "zieleniną"
>>>
>> Niektórzy mogą jeść tłusto, a mają taki metabolizm, że ich cholesterol jest
>> niski. Nigdy nie badałeś poziomu? Aż dziw.
>> Pozdr.
>> A.
>>
>
> Jak będzie musiał, to zbada.
>
Tylko wtedy może już być za późno..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2009-06-11 20:39:07
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisyStokrotka pisze:
>>>> Z pewnością masz dużo racji, ale jednak są prowadzone badania w tym
>>>> kierunku i przy podwyższonym cholesterolu lekarze zalecają dietę.
>>>>
>>>>
>>> Nie zawsze, jeśli jest czegoś za dużo, to znaczy, że tego nie należy
>>> jeść.
>>> I nie wszystko co piszą i zalecają medycy jest słuszne.
>>>
>>> A ten nieszczęsny holesterol jest także produkowany w wątrobie,
>>> i na dodatek jego poziom jest też zależny od stresu.
>>>
>>>
>>>
>> Czyli jaki wniosek? Stosować dietę czy nie? Oczywiście mówimy tu o
>> sytuacji gdy się ma podwyższony poziom ..
>>
>
> Penie jesteś medykiem i sam wiesz lepiej.
> Ja nie jestem medykiem, ale na zdrowy rozum,
> to po prostu zależy od pszyczyny podwyższonego holesterolu.
>
>
Nie jestem medykiem, ale mam znajomą lekarkę, która mówi że w leczeniu
tej przypadłości zalecenia zmieniają się jak w kalejdoskopie - co
dzisiaj jest wskazaniem jutro jest wręcz przeciwwskazaniem. Więc może
rzeczywiście lepiej dać sobie spokój z tymi wszystkimi dietami..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2009-06-11 21:19:49
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisyUżytkownik "jadrys" napisał:
> >> Nigdy nie badałeś poziomu? Aż dziw.
> > Jak będzie musiał, to zbada.
> Tylko wtedy może już być za późno..
To samo chciałam napisać.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2009-06-11 21:24:42
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisyDnia Thu, 11 Jun 2009 08:44:52 -0700 (PDT), mac napisał(a):
> On Jun 10, 5:40 pm, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
> bo wiem z doswiadczenia ze ty z tych co
> to uwazaja ze powietrze i elektrycznosc nie istnieja bo ich nie
> widac.
Twoje doświadczenie na mój temat jest bardzo problematyczne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2009-06-11 21:25:20
Temat: Re: cholesterol a Wasze przepisyDnia Thu, 11 Jun 2009 22:04:57 +0200, jadrys napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 10 Jun 2009 20:28:49 +0200, ffiona napisał(a):
>>
>>
>>> Użytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał
>>>
>>>> Ja nie robie sobie badań cholesterolu.
>>>> I nie mam powodu do martwienia się jego poziomem :)
>>>> Jem dość tłusto, ale mocno nadrabiam wszelką "zieleniną"
>>>>
>>> Niektórzy mogą jeść tłusto, a mają taki metabolizm, że ich cholesterol jest
>>> niski. Nigdy nie badałeś poziomu? Aż dziw.
>>> Pozdr.
>>> A.
>>>
>>
>> Jak będzie musiał, to zbada.
>>
>
> Tylko wtedy może już być za późno..
Co przezył, to jego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |