Data: 2003-04-02 09:02:35
Temat: Re: chondromalacja
Od: "Agnieszka" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj,
> Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Najważniejsze dla mnie
> pytanie, to czy przy rozpoznanej "na czuja" chondromalacji stawu rzepkowo-
> udowego wybrać artroskopię czy próbować zastrzyków z hyalganu lub synviscu
> (a jeśli już to które wybrać?)?
Przy takim rozpoznaniu zastanowiłabym się nad zmianą lekarza. Chondromalacja
to nie jest katar, żeby móc w ten sposób określać chorobę. A zastrzyki...
jeśli chondromalacji nie ma, to mogą (choć nie muszą) zaszkodzić.
> I podstawowe pytanie -- czy zastrzyki
> pozwolą uniknąć artroskopii czy istnieje ryzyko, że poza spłukaniem się z
> oszczędności i tak trafię na stół? :-/
Istnieje taka możliwość. Osobiście miałam 2 artroskopie a zastrzyków wcale
(bo już po pierwszej artro okazało się, że na zastrzyki jest za późno - i
tylko 'spłukałabym się"). Lepiej dać się pokroić, niż być "króliczkiem
doświadczalnym".
> Na razie dostałam arthryl i zastanawiam się, czy wykupić, bo słyszałam
> (od innego spec. ortopedy), że to się przepisuje, jeśli pacjent koniecznie
> chce żeby mu coś przepisać, jest tani, ale jego skuteczność jest raczej
> wątpliwa.
Tani to on raczej nie jest; choć w porównaniu do Hyalganu to owszem ;)
Gdyby lekarze przy lekkim zwyrodnieniu przepisywali go, to nie byłoby potem
tylu "pociętych" kolan.
Skuteczny jest, ale przy lekkim schorzeniu. No i trzeba go pić przez dłuższy
czas.
pzdr
Aga
|