Data: 2004-06-02 23:07:04
Temat: Re: chorujaca bugenwilla
Od: "aleksandra" <o...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej Paplinski" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:40BE49FB.A09092B2@poczta.onet.pl...
Kilka razy mialem tez problem z przesuszeniem ich w czasie zimy,
> chyba tego za bardzo nie lubią, bo tracily liscie. >
>
> PS. Jesli przezyje i robilabys kiedys sadzonki, pisze sie chetnie na
jedna.
> PS.2 A nie bylo na niej zadnego robactwa?
No, tu chyba tkwi problem: nie podlewalam jej z wyczuciem i tyle. teraz mam
zamiar sie poprawic. :)
co do robactwa, to nie dostrzeglam niczego takiego, wiec to najwyrazniej
tylko klopoty z wilgocia w doniczce. a sadzonki? czemu nie? dam znac, jak
roslina juz odzyje i sie wzmocni. dziekuje za odzew i pozdrawiam.
Ola
|