Data: 2007-05-31 04:56:10
Temat: Re: chorujący głóg?.. - prośba o pomoc
Od: "Gustaw H." <n...@n...no.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 30 May 2007 22:03:18 +0200, Dirko <d...@n...pl> wrote:
> W wiadomości news:op.ts4mlktfyw0j18@adn-03.local Gustaw H.
> <n...@n...no.com> napisał(a):
>>
>> zmartwiłeś mnie tą zarazą ogniową. tym bardziej, że przeczytałem
>> nieco na jej temat i jestem przerażony. mam tych głogów w sumie ze
>> 170 metrów i w tej chwili nie ma już możliwości ich usunięcia, jako
>> potencjalnego ogniska zagrożenia.
>>
>> co mam zrobić w związku z tym? w źródłach które znalazłem mowa jest o
>> opryskach preparatami ze związkami miedzi. oczywiście mogę to zrobić,
>> ale... czy to ma szansę pomóc?
>>
>> czy zarażone rośliny mają szanse na odżycie? co zrobić by uchronić
>> inne przed zarażeniem?
>>
> Hejka. Wycinaj z zapasem porażone części pędów już wtedy, gdy
> zauważysz
> objawy więdnięcia wierzchołków.
dziękuję za pomoc. tak zrobię.
g
--
OPERA for MAC OSX
|