« poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2002-10-25 19:53:53
Temat: Re: wanna [Re: nuda w zwiazku]Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:apb1cj$f1k$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:apb185$qc0$1@news.onet.pl...
> >
> > Joanna - która nie bierze odpowiedzialności za ewentualne ubytki w
> > męskiej części grupy!!!!:))))))
> >
> no coś ty! ja bym tam ulubionej zabaweczki sobie nie psuła ;) co innego
> uszkodzić na ciele niewiernego to i owszem ;)
To było za niewierność, a jeśli chodzi o uszkodzenie ulubionej zabaweczki to
był przypadek, że facet pogryzł wargi sromowe swojej kobitki tak, że była
potrzebna pomoc chirurga. Z czystej namiętnością:-))
Działo się to w małej miejscowości sanatoryjnej i po 2 dniach wiedzieli
wszyscy mieszkańcy i połowa kuracjuszy kto i co.
--
Blanka
b...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2002-10-25 19:59:17
Temat: Re: wanna [Re: nuda w zwiazku]Użytkownik "Tashunko" <like_anais(dislike_spam)@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:apb185$qc0$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
> news:15431-1035535033@213.17.138.62...
> Drugi facet - zdradzający żonkę - przyszedł do chirurga z peniskiem w
> chusteczce....
> coby Mu go przyszyli, bo stracił jak żona się dowiedziała o
> kochance.......
> Przypadek raczej nie odosobniony........
> Opowiedziałam TŻ i powiedziałam, że teraz już wie, co Go czeka
> gdyby........
A w Kambodży parlament chce ograniczyć prawa zdradzanych żon. Przygotowują
ustawę która odbierze im prawo polania niewiernego mężusia stężonym kwasem.
Podobno kobitki nader często z tego korzystały:-)
--
Blanka
b...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2002-10-26 12:59:29
Temat: Re: chrapanie było: wannaUżytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:apb60n$g57$1@absinth.dialog.net.pl...
>(...) papierosy itd. gdybym teraz miała decydowac o wspólnym życiu wiedzac co i
> jak to pewnie bym sie nie zdecydowała ;) i nie ze względu na problem ale ze
> względu na podejście do problemu "winowajcy", takiez samo podejście
> prezentuje w stos. do wielu innych rzeczy i myślę ze tego własnie obawia sie
> owa dziewczyna
ja mysle ze to raczej dziewczyna ma zle podejscie do sprawy.
wyprostowanie przegrody nosowej nie nalezy do milych zabiegow
a i wyniki tego zabiegu sa rozne, nie dziwie sie wiec ze chlopak wyklucza
takie rozwiazanie. osobne sypialnie sa chyba lagodniejszym rozwiazniem
przy ktorym wcale nie musi dojsc do rozwodu. jesli ktos jednak
optuje przy bardziej ryzykownych i bolesnych opcjach ale dla
tej drugiej strony to chyba wlasnie ta osoba stanowi wieksza przyczyne
do rozpadu zwiazku.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2002-10-26 18:50:58
Temat: Re: nuda w zwiazkuDnia 2002-10-24 23:21, Użytkownik Ewa Ressel napisał:
CIACH
> Ewa
> PS. Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich, którzy mnie jeszcze pamiętają...
O matko i córko, aleśmy już byli niemal pewni, że ległaś pod gruzami
domu, _tego_ domu. O rety.
Wróciłaś na stałe czy odkurzasz koputer ;-PP
Z grupy krakowskiej to pewnie permanentnie sie wyniosłaś, na dzieciakach
jest tak mało starych bywalców...
--
Pozdrawiam z Krakowa GosiaH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2002-10-26 19:24:13
Temat: Re: wanna [Re: nuda w zwiazku]agi ( fghfgh ) napisał(a):
> Tak. Moj TZ chrapie ale w normie. Wystarczy mu polozyc lekko dlon na
> szyi ( tak w okolicy wyczuwalnego tetna )i przestaje - taki bodziec. A
> jesli nie- to prowokuje go do zmiany pozycji i rowniez chrapanie mija.
Tak mi się skojarzyło... moja mama też zawsze ojca szturchała w bok,
żeby się obrócił, bo jego chrapanie ją budziło. Natomiast teraz, po 35
latach małżeństwa budzi się, gdy... tato nie chrapie! Bo tata ma coraz
częściej bezdechy i takie "niechrapanie" jest sygnałem, że coś jest nie
tak i mama się budzi. Więc tak źle, a tak niedobrze ;-)
--
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2002-10-26 19:43:48
Temat: Re: nuda w zwiazkuMariusz napisał(a):
> Ale np wczoraj lało jak diabli i nie bardzo bylo sie gdzie wybrac, stad
> moje pytanie jest konkretne - co mozna robic w domu (co napisalem na
> wstepie :-)
Witam!
Tu się podepnę, bo nie chce mi się szukac początku dyskusji. Kiedyś
byliśmy pod namiotem i lało przez tydzień. Namiot był daleko od
cywilizacji, a w tym deszczu to częściej niż co 2 dni nie chciało nam
się iść do wsi. Co robiliśmy: karty (głównie gra w tysiąca i szybcika, ale
także różne gry wymagające finezyjnego oszustwa - dużo radości to
daje;-) a jeszcze więcej poker rozbierany) szachy i warcaby, gra w
statki, ponieważ książek mieliśmy niewiele, to czytałam na głos
("Lądowanie w Garwolinie" czytane głośno może spowodować totalne
wyczerpanie ze śmiechu), także inne gry (państwa, miasta - wersja
rozszerzona o nazwiska, góry itp. albo mówienie wyrazu na literę
kończącą poprzedni). Dużo spaliśmy i jeszcze więcej rozmawialiśmy.
Ustalaliśmy sobie swoje listy naj... (np. naj... piosenkarz polski,
obcojęzyczny, zespół, sportowiec) to daje dużo możliwości do dyskusji.
Natomiast jak był taki krótki okres, kiedy już byliśmy po studiach, ale
jeszcze bez dzieci, to graliśmy razem na komputerze. Przeciwko sobie
(Panzer General) i razem (gry logiczno zręcznościowe, typu LBA),
leżeliśmy razem w łóżku i czytaliśmy i spaliśmy, spaliśmy... Ech pięknie
było, człowiek ciągle był wyspany. A jutro młode pobudkę zrobi o 6-ej.
--
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2002-10-27 12:16:41
Temat: Re: wanna [Re: nuda w zwiazku]> Tak. Moj TZ chrapie ale w normie. Wystarczy mu polozyc lekko dlon na
> szyi ( tak w okolicy wyczuwalnego tetna )i przestaje - taki bodziec. A
> jesli nie- to prowokuje go do zmiany pozycji i rowniez chrapanie mija.
> Jesli juz mam powiedziec co mi osobiscie bardziej przeszkadza i
> wywoluje ciarki na plecach to zgrzytanie zebami.
Mój też w normie, tzn. tylko na wznak, wtedy mu się usta otwierają i
zaczyna chrapać. Sprawdzona metoda to delikatnie podciągnąć mu
żuchwę ręką i zamknąć w ten sposób usta - natychmiast lekko się
"przecyka" i przewraca na bok.
--
Pozdrawiam
Ania Zachara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2002-10-29 10:26:23
Temat: Re: chrapanie było: wanna
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3DB91FCA.41371303@poczta.onet.pl...
> No nic- obawiam sie, ze im nie pomoge ( watpie, zeby on sie zdecydowal
> na operacje- wiem, ze prezentuje postawe typu : "skoro mnie kochasz to
> akceptuj mnie takiego, jakim jestem" ).
Tak sobie myślę i myślę ;)... mój TŻ też chrapie, ale znośnie. Lekarz
sugerował nam operację TŻ-owej przegrody nosowej. Póki co wystarczy porządne
szturchnięcie lub przewalenie delikwenta na bok.
Ale on nie ma pojęcia, że chrapie (no bo przecież śpi w tym czasie, to i
skąd ma wiedzieć :) Może trzeba byłoby nagrać chrapiącego i potem puścić mu
kasetę? (np. wieczorem, jak będzie próbował usnąć?). Prawdopodobnie on nie
ma zielonego pojęcia jak głośno chrapie i wydaje mu się, że żona
histeryzuje. Może jak sam siebie posłucha to pójdzie na tą operację ? :)
Tak sobie pomyślałam...
pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2002-10-29 10:35:29
Temat: Re: chrapanie było: wanna
Użytkownik "Anula" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aplnm2$7rc$1@news2.tpi.pl...
>
> Ale on nie ma pojęcia, że chrapie (no bo przecież śpi w tym czasie, to i
> skąd ma wiedzieć :) Może trzeba byłoby nagrać chrapiącego i potem puścić
mu
> kasetę? (np. wieczorem, jak będzie próbował usnąć?). Prawdopodobnie on nie
> ma zielonego pojęcia jak głośno chrapie i wydaje mu się, że żona
> histeryzuje. Może jak sam siebie posłucha to >pójdzie na tą operację ? :)
Mojego kiedys nagrali, puścili mu i ... nie uwierzył i nie wierzy do dziś :)
pozdr.Joanna
ps.dziś nie chrapał :) powietrze nie było suche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |