| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-06-09 09:04:34
Temat: Re: chrzest 2Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d88rrf$358$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ekhm...
ekhm, ekhm.
>> Ani ja ani żona nie wierzymy. Ślubu kościelnego nie mamy, choć jesteśmy
>> ochrzczeni i mamy bierzmowanie.
>> Księdza po kolędzie nie przyjmujemy i generalnie kościół to jest element,
>> który absolutnie nie istnieje w naszym życiu.
> I poprzedni post:
>
>> Chcę ochrzcić dziecko ale mam z mężem tylko ślub cywilny ( on jest
>> niewierzący ). Mam pytanie. Czy ktoś był w podobnej sytuacji, czy były
>> problemy z ochrzczeniem, jak zareagował na to ksiądz?
> Ja bym sugerował porozmawiać ze sobą może?...
> Trochę robicie z siebie przedstawienie chyba, co?
Enjoying the show?
> Chociaż biorąc pod uwagę oszamiałającą ilość postów
> w swoich wątkach to może się wam po prostu nudzi...
Tamten wątek skończył się po 5 postach. Potem to jakieś oftopiki połączone z
ujadankami i jeszcze nie wiem czym.
Po za tym w poprzednim temacie było zadane pytanie, czy ktoś nie miał
problemu.
Żona (korzystanie ze wspólnego konta: bezcenne) wcale nie miała ochoty
rozwodzić się na tamten temat.
Pozdrawiam
Tomasz Kociszewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-06-09 09:07:20
Temat: Re: chrzest 2Tomasz Kociszewski <k...@m...pl> napisał(a):
>
> > Jeśli zapiszesz je do szkoły żydowskiej (jest taka w Wawie), na pewno nie
> > będzie jedyne. :-/
>
> eee... eee... zatkało mnie... Do szkoły żydowkiej w Wawie chodzą
> nieochrzczone dzieci ateistów?
>
Chciałeś (?) żeby Twoje dziecko nie było jedynym nieochrzczonym w klasie -
zapisanie go do szkoły żydowskiej z pewnością mu to zapewni (taka rada
praktyczna).
Teraz pytanie szczegółowe: jeśli Twoje dziecko będzie wyśmiewane np. z powodu
wzrostu, czy kupisz mu buty na obcasach lub cylinder? A jeśli z powodu rudych
włosów, to mu je ufarbujesz?
I ogólne: czy głównym celem wychowania jest usuwanie pyłków spod nóg dziecka,
czy też przygotowanie go do tego, żeby po tych pyłkach kroczyło dalej, przed
siebie?
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-06-09 09:16:19
Temat: Re: chrzest 2
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d890s8$r9v$1@inews.gazeta.pl...
>
> Teraz pytanie szczegółowe: jeśli Twoje dziecko będzie wyśmiewane np.
z powodu
> wzrostu, czy kupisz mu buty na obcasach lub cylinder? A jeśli z
powodu rudych
> włosów, to mu je ufarbujesz?
Zapytaj co zrobi, jak będzie musiał wyjechać do... no nie wiem,
Burkina Faso i wszystkie dzieci będą się śmiały, że jakiś taki
niedorobiony, biały jest... wtedy to dopiero będzie miał problem ;-)
Pozdrawiam,
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-06-09 09:20:03
Temat: Re: chrzest 2> Nie chciałbym mu zgotować nieszczesliwego dzieciństwa.
Moja corka jest nieochrzczona i nie zauwazylam, zeby byla nieszczesliwa :)
od wrzesnia idzie do zerowki i nie bedzie chodzila na religie, teraz nie
chodzi na angielski i tez nalezy przez to do mniejszosci, ale uznalismy, ze
szkoda naszych pieniedzy, gdy i tak nic z tych zajec nie wynosi :]
Czy gdybys mieszkal w kraju, gdzie dominuje inna religia, tez bys wychowywal
swoje dziecko w takiej wierze?? A jakbyscie zamieszkali wsrod ciemnoskorej
spolecznosci, to posylalbys je solarium?
pzdr
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-06-09 09:34:20
Temat: Re: chrzest 2
Użytkownik "Tomasz Kociszewski" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
news:d8910g$8up$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> Ani ja ani żona nie wierzymy.
>>
>> I poprzedni post:
>>
>>> Chcę ochrzcić dziecko ale mam z mężem tylko ślub cywilny ( on jest
>>> niewierzący ).
>>
>> Ja bym sugerował porozmawiać ze sobą może?...
>> Trochę robicie z siebie przedstawienie chyba, co?
>
> Enjoying the show?
Tym razem zostawiłem tylko to co istotne. Dotarło?
Czy może jesteś z gatunku tych mężów co to twierdzą, że żona
ma gotować, sprzątać, zajmować się dziećmi i podawać mężowi piwo?
Odpowiadając wprost - trochę bawi, ale istotne jest też znudzenie
toczącą się od jakiegoś czasu dysputą 'filozoficzną' ;)
> Żona (korzystanie ze wspólnego konta: bezcenne) wcale nie miała ochoty
> rozwodzić się na tamten temat.
Nie miała? Czy Patriarcha krzywo spojrzał?
Radek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-06-09 09:38:08
Temat: Re: chrzest 2Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d890s8$r9v$1@inews.gazeta.pl...
> Chciałeś (?) żeby Twoje dziecko nie było jedynym nieochrzczonym w klasie -
> zapisanie go do szkoły żydowskiej z pewnością mu to zapewni (taka rada
> praktyczna).
idiotyczne.
> Teraz pytanie szczegółowe: jeśli Twoje dziecko będzie wyśmiewane np. z
> powodu
> wzrostu, czy kupisz mu buty na obcasach lub cylinder? A jeśli z powodu
> rudych
> włosów, to mu je ufarbujesz?
a jak to się ma do tematu?
> I ogólne: czy głównym celem wychowania jest usuwanie pyłków spod nóg
> dziecka,
> czy też przygotowanie go do tego, żeby po tych pyłkach kroczyło dalej,
> przed
> siebie?
nie jest moim celem rzucanie mu kłód pod nogi.
Pozdrawiam
Tomasz Kociszewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-06-09 09:41:23
Temat: Re: chrzest 2
Użytkownik "Tomasz Kociszewski" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
news:d892vb$m9b$1@nemesis.news.tpi.pl...
> nie jest moim celem rzucanie mu kłód pod nogi.
Serio-serio?
Czy może chodzi o to, żeby sobie życie uprościć?
Bo jak dziecko ochrzcisz to i żona się ucieszy, i teściowa, i ludzie
"przestaną gadać"...
Może powinieneś przemyśleć ślub kościelny?
Radek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-06-09 09:43:38
Temat: Re: chrzest 2
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:329bkkw937g7$.dlg@franolan.net...
> daruj. Tesciowa tez zapewne przezyje...
Rozumiem, że miało być: "Teściowa też niestety przeżyje..." ;)
R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-06-09 09:47:01
Temat: Re: chrzest 2Tomasz Kociszewski <k...@m...pl> napisał(a):
>> Naprawdę zmień otoczenie. Co te dzieci u was robią? Na pal nabijają?
>> Znam osobiście i na co dzień 2 dzieci, które nie chodzą na religię i
>> żadne z nich ani z tego powodu nie narzeka, ani nie jest szykanowane w
>> grupie rówieśniczej.
> O! Jakiś głos odnośnie tego jak są dzieci traktowane.
Moje jest ochrzczone. Odmowiło (podobnie jak połowa klasy) chodzenia
na religię ze wzgledu na metody wychowawcze księdza.
W klasie jest jeden Wietnamczyk (raczej nieochrzczony) i ze dwoch
ateistów, oprocz tych ochrzczonych co nie chodzą na religię...
Nikt nikomu nie dokucza. To jakaś urban legend z tymi gnebionymi
dziecmi ateistów. Jesli tylko dlatego masz chrzcić dziecko, to sobie
daruj. Tesciowa tez zapewne przezyje...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-06-09 09:51:55
Temat: Re: chrzest 2Tomasz Kociszewski <k...@m...pl> napisał(a):
>
> > Teraz pytanie szczegółowe: jeśli Twoje dziecko będzie wyśmiewane np. z
> > powodu
> > wzrostu, czy kupisz mu buty na obcasach lub cylinder? A jeśli z powodu
> > rudych
> > włosów, to mu je ufarbujesz?
>
> a jak to się ma do tematu?
OK, napiszę wprost, choć w tym wypadku to zakrawa na obrazę inteligencji
grupowiczów. Otóż Twoje dziecko zawsze będzie _jakoś_inne_. I Twoim (IMO)
zadaniem jako rodzica jest je do tego przygotować. Dlaczego nie jesteś w
stanie uznać swojego ateizmu za coś równie niezmiennego jak kolor włosów czy
wzrost?
Wybiegnij trochę naprzód i pomyśl, jak długo będziesz w stanie ciągnąć to
życie w zakłamaniu. Do I Komunii, do bierzmowania? Serio jesteś gotów co
niedziela chodzić do kościoła przez kilkanaście lat? A kiedy dziecko (już
takie podrośnięte, szkolne) będzie do Ciebie przychodziło z pytaniami w
rodzaju "po co istnieje świat?" czy "czy Jezus naprawdę zmartwychwstał?", jak
będziesz mu odpowiadać? Znów brnąc w kłamstwa, "żeby się nie wydało" i "dla
jego dobra"? Bo wreszcie wyda się, że z Twojej strony to było tylko
przedstawienie.
>
> > I ogólne: czy głównym celem wychowania jest usuwanie pyłków spod nóg
> > dziecka,
> > czy też przygotowanie go do tego, żeby po tych pyłkach kroczyło dalej,
> > przed
> > siebie?
>
> nie jest moim celem rzucanie mu kłód pod nogi.
Dla mnie rzucaniem kłód pod nogi jest wychowywanie w atmosferze zakłamania i
kulcie konformizmu.
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |