Data: 2005-10-17 20:10:57
Temat: Re: ci?ża, proszę pomóżcie
Od: Lia <L...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-10-17 21:54:21 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Sowa* skreślił te oto słowa:
>>> Nie ma sprawy, jest jeden Ojciec i wszyscy jesteśmy jego dziećmi, A jak
>>> go
>>> zwał, pojmował, do czego odnosił to mniejsza rzecz.
>>
>> No to wg Ciebie.
>> A co z twierdzeniem, ze Ojcem jest bóg chrześcijański?
>
> Kwestia wiary.
Czyli kazdy może wierzyć w innego Ojca. I tym sposobem, mamy ich na pęczki.
Ja rozumiem, że to moze miec dla kogoś sens... dla mnie to jest pozbawione
jakiegokolwiek sensu. Do tego bawi mnie, ze tylu obojętnych mi Ojców się do
mnie przyznaje :)
>> Teza Ewy, że to własnie bóg chrześcijański jest tym Ojcem wszystkich ludzi
>> tak samo odstaje.
>
> Nie odstaje, było nie wycinać tego co wycięłaś, tam było wytłumaczone że
> właśnie nie odstaje wcale, To tylko kwestia kodu jakim kto nadaje. :-)
No to naprawdę musimy zacząc od uzgodnienia kodu :)
>
>
>>> BTW
>>> W sumie to nie spotkałam jeszcze kogoś kto nie wierzy.
>>> Jedni wierzą że jest, drudzy że Go nie ma.
>>> Jedni i drudzy wierzą.
>>
>> Przy ateizmie semiotycznym nie ma możliwości mówienia o wierze. Nie można
>> nie wierzyć w coś co jest pozbawione sensu z samej przyjętej definicji.
>> Ale racją jest, że w praktyce mało kto jest tak skrajny.
>
> Zastosowanie semiotyki w przypadku prób weryfikowania istnienia obiektu
> wiary, jest IMo jedynie zabawą dla zabicia czasu.
Może być tak samo pasjonującą zabawą, jak dla innych chadzanie w niedzielę
do Kościoła. Kwestia wyboru.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
|