Data: 2003-11-02 10:52:41
Temat: Re: ciało a uczucie
Od: "Szeptem" <pshepioor[SKASUJTO]@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Problem dotyczy decyzji stworzenia związku z kobietą, która nie pociąga
mnie
> fizycznie. Problem jest w cielesności, a jak sie okazuje intelekt tego nie
> nadrobi - gdy nie czuję fizycznego pociągu to na dłuższą metę kobieta
przestaje
> mnie interesować i intelektualnie. Nawet śliczna buzia nie wystraczy gdy
nie
> potrafię wywołać w sobie zainteresowania resztą ciała. Miałem przypadki,
że
> fascynacja uczuciowa spowodowała, że odczuwałem do takiej osoby pociąg
fizyczny,
> lecz z czasem zanikł, a ja marzyłem o innych kobietach. Natomiast
zauważyłem
> też, że kierowanie się głównie walorami cielesnymi grozi znów tym samym,
czyli
> całkowitym brakiem zainteresowania z mojej strony, gdyż ciało bez
odpowiedniego
> umysłu jest równie nieatrakcyjne.
> To tak generalnie.
> Teraz konkretnie - nie potrafiłem się zdecydować na bycie z kobietą, która
mnie
> nie pociąga fizycznie; przyznam, że jest ładna, nie tylko dla mnie, ale co
z
> tego, skoro nie mam ochoty nawet jej przytulć? To okropne, ale seks z nią
> przypominał (już mówię w czasie przeszłym) bardziej onanizm niż
wzajemność -
> dlatego, że nie potrafiłem się wobec niej otworzyć. Ona uważała, że jestem
> zamknięty, nie wyrażam uczuć... a ja zaś wiem, że to tylko wobec niej taki
byłem
> i że umiem być inny, wiem, że taki byłem z inną. Właściwie już
skończyliśmy ten
> związek, ale dręczy mnie problem wyboru i motywów. Czy z wyrachowaniem
odmawiać
> sobie spontanicznego zakochania w kimś, kto nie spełnia warunków
fizycznych,
> pamiętając jaki koniec czeka taki związek, czy jestem w błędzie, a warunki
> fizyczne są naprawdę nie tak ważne? Czy jeżeli się kogoś kocha, ktoś
fascynuje,
> to nie konieczny jest seks idealny, ale może być wystarczająco
> satysfakcjonujący, i nie ma sensu podporządkowywać mu reszty? Uważam, że
można
> być z każdą kobietą, każda się może podobać, tylko chodzi o potrzebę
> dopasowania.
> Czy jestem idealistą?
Jak na moj rozum, to jestes najzwyczajniej wybredny i nie zadowala Cie byle
co.
Albo bedziesz do konca zycia nieszczesliwy, albo w koncu spotkasz babke z
Twoich snow.
:- )
|