Data: 2001-01-04 13:47:45
Temat: Re: ciaza - aborcja
Od: "Muchelek" <m...@w...ps.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie zgadzam się . Zycie jest wartością najwyższą.
Nie masz prawa przesądzać o czyimś istnieniu, o tym czy będzie szczęśliwy,
czy nie.
A dom dziecka? Nie można generalizować, nie nam twierdzić czy będzie tam
szczęśliwe czy nie.
Czesto dziecko zaadoptowane, zabrane z domu dziecka ma najwspanialszych
nowych rodziców i cudowne życie. Lepsze niż w patologicznej, czy
pseudo-normalnej rodzinie.
Znam ludzi po domu dziecka, pozakładali rodziny, są szczęśliwi. Znam też
chorych, którzy są szczęsliwi, często żyjąc w swoim świecie... To jest ich
prawo. I oni powinni wybierać, a nie my za nich.
M.
Altheea napisał(a) w wiadomości: <931tqs$le1$1@news.tpi.pl>...
>Sluchajcie, a czy pomysleliscie przede wszystkim o zadaniu pytania
dlaczego?
>Szkalujecie i osadzacie goscia, ktory (fakt) zadal bardzo kontrowersyjne
>pytanie, ale powody moga byc rozne. Moze to pisze ojciec zgwalconej
>13-letniej dziewczynki? A moze okazuje sie, ze facet ma hiv i nie chce
>zmarnowac dziecku zycia? Albo w domu jest juz 7-cioro inny dzieciakow i nie
>za bardzo jest je za co utrzymac? (tutaj powiecie, ze mogl pomyslec co
robi,
>ale roznie bywa) A moze to kobieta jest smiertelnie chora i jest
>podejrzenie, ze jest w ciazy? Takich mozliwosci jest tysiace, ale najpierw
>trzeba zadac pytanie i dowiedziec sie jaka jest przyczyna, a dopiero potem
>kogos potepic.
>Bynajmniej nie popieram usuwania ciazy (nigdy bym sie na to nie zdobyla),
>ale uwazam, ze kazdy ma prawo do decyzji - zawsze lepiej ciaze usunac
>anizeli pomnazac liczbe dzieciakow w domach dziecka. One cierpia bardziej i
>dluzej. Pomyslcie o tym.
>Pozdrawiam
>Altheea
>
>
>
>
|