Data: 2001-01-05 07:53:22
Temat: Re: ciaza - aborcja
Od: "Altheea" <A...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ja tego nie powiedzialam! nie jestes ani gorsza ani lepsza od innych.
chodzilo mi zupelnie o cos innego, ale...
tobie akurat sie udalo i tylko ty jedna wiesz ile cie to kosztowalo. a co z
innymi dziecmi, ktore maja trwale uszkodzenia w mozgu, chorobe sieroca albo
autyzm? podejrzewam, ze u wiekszosci dzieci pozostaja trwale zmiany. ale ty
oczywiscie o tym nie pomyslalas?
kuzynka mojej przyjacioly jest jednym z najbardziej wzietych psychologow a
praktyke miala wlasnie w jednym z krakowskich domow dziecka. to co
opowiadala jest naprawde wstrzasajace. akurat tam to sa roslinki a nie
dzieci, np. dzieci bez rak i nog wijace sie popodlodze, na ktore nikt nie
zwraca uwagi bo i tak kiedys umra, dzieci z choroba sieroca walace glowa w
sciany, ktorym tez nikt nie poswieca czasu, bo i tak z nich nic nie bedzie,
itp. na leki szkoda pieniedzy, bo po co skoro i tak niedlugo same sie
wykoncza?
a moze czytalas albo widzialas reportaze o chinskich domach dziecka? nie???
polecam. po nich na pewno zmienisz zdanie.
pozdrawiam,
Altheea
|