Użytkownik "toporek" <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ak5618$vl0$1@sklad.atcom.net.pl...
> Ciekawi mnie Wasze zdanie i/lub doświadczenia: czy lepsze
dla związku (po
> jakimś niemiłym incydencie) są burzliwe wymiany zdań,
burzliwe wyjaśnianie
> swoich uczuć, spojrzeń na sprawę, pretensji czy ciche dni.

Ciche dni odpadają! Cały czas na grupie i w pozostałym życiu
wałkuje się, żeby rozmawiać, rozmawiać, do skutku, szczerze
i tylko rozmowa, czasami nawet burzliwa przyniesie więcej
dobrego niż ciche dni, które nie są formą dialogu, tylko
słownym odwróceniem się tyłem do partnera.
Sokrates