Data: 2002-08-24 12:37:45
Temat: Re: ciche dni?
Od: Kreska <p...@d...tu>
Pokaż wszystkie nagłówki
"toporek" <s...@p...onet.pl> dnia 23 sie 2002 napisał/a:
> Ciekawi mnie Wasze zdanie i/lub doświadczenia: czy lepsze dla
> związku (po jakimś niemiłym incydencie) są burzliwe wymiany zdań,
> burzliwe wyjaśnianie swoich uczuć, spojrzeń na sprawę, pretensji
> czy ciche dni.
A "ciche dni" przejdą z czasem w ciche tygodnie, ciche miesiące, ciche
życie?;)
Wcześniej czy później lepiej sprawę wyjaśnić i to na spokojnie, więc
jeden cichy dzień na wytłumienie emocji sie przyda;)
Rozumiem, że wałkowanie po raz n-ty tego samego problemu może wydawać
się bezcelowe, ale pozostawienie go bez rozwiązania spowoduje, że wróci
jak czkawka za jakiś czas.
Warto w dyskusji sięgnąć po nowe argumenty, nie powtarzać poprzednich,
które partner zna.
Ale jest też ten ambaras, żeby dwoje chciało na raz..;)
pozdrawiam ---- Kreska
--
W negocjacjach obydwie strony muszą wygrać.
|