Data: 2005-02-10 12:50:52
Temat: Re: cięcie i oprysk
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:cufkf2$2v9$1@atlantis.news.tpi.pl mletka
<m...@b...pl> napisał(a):
> nie chodzi mi napewno o ochojniki. To na 100% mszyca świerkowa, bo
> już była w tamtym roku, zjadła pół drzewa i właśnie dobiera sie do
> sąsiada. Niestety pomyliłam ja z przędziorkiem i oprysk polysectem (
> tez peretroid) okazał sie nieskuteczny.
>
Hejka. :-) Ochojniki to też mszyce. Może byś trochę poguglowała? Ale
jest oczywiście też mszyca świerkowa zielona (Elatobium abietinum), tylko że
teraz zimują jej jajeczka, a zwalcza się ją na przełomie IV/V po wykryciu
pierwszych kolonii mszyc.
>
> co do pryskania zdrowych drzew to właśnie się zastanawiam co jest
> lepszym złem - zapobiegac czy leczyć.
To każdy wie, że lepiej zapobiegać, tylko trzeba jeszcze wiedzieć, co to
oznacza w kokretnym przypadku. :-)
Pozdrawiam letalnie Ja...cki
|