Użytkownik Krystyna *Opty* <k...@v...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a1gu2t$246$...@n...onet.pl...
>
> >
> czy Ty się nie przejęzyczyłeś? bractwo? Przecież "bractwo" to
> sekta ; )
>

staram się ubarwiać moje posty ;o))
>
> > ponadto nadmiar tłuszczów zwierzęcych oraz niedobór błonnika w diecie
może
> > być przyczyną zalegania masy kałowej w jelitach
>
> Ten "zmasowany" kał - to przeważnie błonnik własnie : )
>

ale skoro jest to znaczy że nie zalega ;o))

> i rozwoju nieprawidłowej
> > mikroflory. w tych warunkach moze nastąpić nieprawidłowa degradacja
> związków
> > sterydowych skłądnków żółci do związków kancerogennych, co może być
> > przyczyną raka jelita grubego i raka sutka
>
> A znasz to może z autopsji? Bo ja znam, u mnie mammografia wykazała liczne
> gruczolakotorbielaki w obu piersiach, a ponieważ moja mama zmarła na raka
> piersi - nie czekałam na dalszy rozwój tych zmian... wtedy (1993-1994 r.)
> unikałam tłuszczu w diecie, ale jednocześnie z papierosów przeszłam na
> słodycze, gdyby nie DO, marnie bym skończyła... a na pewno nie klepałabym
w
> tą klawiaturę : (

ponieważ nie mam piersi to nie znam....ale czemu znowu pojedynczy przypadek?
opowiem dowcip:

spotkali rabina znanego cudotwórcę, żydzi, i mówią że strasznie źle się
Jętek zachowuje, do bożnicy nie chodzi itp. rabin strasznie się wnerwil, i
przekleństwo rzucił: a żeby mu stodoła spłonęła! a żydzi na to na kolana, i
proszą, żeby tak Jętka nie karać, bo to chłop swój w końcu... i tak
udobruchali rabina, odwołał klątwę.

i stał się cud - stodoła się nie spaliła!

teraz rozumiesz dlaczego argumentu w rodzaju: "ja nie zachorowałam" nie
traktuję poważnie, równie dobrze mógłbym podawać moją mamę za przykład
nieszkodliwości palenia....też nie dostala raka!

tomek