Użytkownik "Tomisław Kityński" <c...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3c42e806$2@news.vogel.pl...

> Mam do tego więcej niż przesłanki w postaci badań i historii
> chorób pacjentów.

rozumiem, iz ty na tej podstawie wyciagnales wniosek
iz wegetarianie nie cierpia na osteoporoze?
moze przyczyna jednak lezy gdzie indziej. przypomina mi
sie przyklad ze statystyki medycznej, kiedy lekarz robil
badania nad urazem, ktory bylby najczestsza przyczyna zgonu w obrazeniech
wielonarzadowych po wypadkach, i wg obliczen najczestszym
urazem bylo - zlamania reki- ale czy to od razu oznacza
iz jest to przyczyna zgonu?

> Poza tym jeżeli mięso jej nie szkodzi, to dlaczego
> uważasz, że czasowa rezygnacja z mięsa może jej nagle zaszkodzić?

ja przeciez nic nie twierdzilam odnosnie miesa, ja tylko poslalam
ci linki na temat osteoporozy w zwiazku z twoim postem o mleku, ty mi odpowidziales o
twojej mamie i o tym jak ja namawiasz na
zrezygnowanie
z miesa. po twojej wypowiedzi mowiacej o tym ze sie znasz na tej chorobie
zapytalam o miesie i jego znaczeniu w tejze chorobie. chyba wiec twoje
wnioski sa blednie wysnute a wciaz nie wiem co ty na ten temat wiesz.
jesli juz mowa o czasowej rezygnacji z miesa. moze jej nie zaszkodzic
ale twoja mama musiala by zdecydowanie bardziej kombinowac z
adekwatna podaza bialka, bo nie tylko niedobor wapnia jest uwazany
za problem w tej chorobie. jak do tej pory nie zauwaznono korelacji
miedzy jedzeniem miesa a osteoporoza (z tego co ja wiem, stad pytalam sie co ty o tym
wiesz skoro mame namawiasz na zrezygnowanie z
miesa).

> W wypadku mojej Mamy, puk, puk, wiele gorzej być już nie może. 8(

przykro mi.
iwon(k)a