Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a25dug$c03$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a25060$qod$1@news.tpi.pl...
> >
> > > i o jakim bialku tam mowa? tak z ciekawosci pytam
> > > iwon(k)a
> >
> > Mowa o kilkunastu enzymach pracujących w cyklu glikolizy.
> > Wszystko co pracuje, to się zużywa.
>
> no ale enzymow jest od groma a i cykli tez, to czemu akurat
> glikoliza?

Dlatego, że w tym milionie, czy dwóch milionach reakcji jakie zachodzą w
komórce przetwarzane są minimalne ilości substancji, jakieś mikro, czy
miligramy.
Procesy energetyczne to co innego. Tu są potężne ilości substratów. Dla
wytworzenia 2500 kcal trzeba przetworzyć ponad pół kilograma węglowodanów
lub ćwierć kilo tłuszczy.
Potrzebne są więc potężne ilości enzymów. Jest zasadnicza różnica, czy jest
to jeden kompleks enzymatyczny w beta oksydacji kwasów tłuszczowych, czy
kilkanaście enzymów i jeden kompleks w glikolizie.
Enzymy mają swój czas połowicznego rozpadu, więc ciągle się rozpadają i
tworzą na nowo. 15-20% powstałych w tym rozpadzie aminokwasów jest
degradowanych, a azot z nich wydalany w postaci mocznika. "BH" str. 344.
Im większa ilość przetwarzanych substratów, tym większy musi być poziom
enzymów, tym większa więc degradacja i strata.
Tak na marginesie, to całe przetwórstwo energetyczne kwasów tłuszczowych
zachodzi w mitochondriach, łącznie z beta oksydacją. Szlak glikolizy za to
przebiega w cytozolu komórki. Przy dużym poziomie enzymów tego szlaku
komórki są "napuchnięte", a włókienka mięśniowe z nich zbudowane gorszej
jakości. Może to tłumaczyć prawidłowości występujące w naszym narciarstwie.
Kiedy zawodnik karmiony przez mamusię, czy żonę góralkę żeberkami z kwaśnicy
zaczyna osiągać sukcesy, to trafia do kadry. Tam zajmuje się nim zespół
"specjalistów" od dietetyki i efekty są zaraz widoczne. Ciekawe, czy oprócz
Małysza jakiś polski zawodnik zakwalifikuje się do drugiej serii skoków
konkursu w Zakopanem?

Pozdrawiam
Leszek